Ptak

witam. Wczoraj na ogrodzie znalazłam młodego ptaszka, jeszcze nie w pełni upierzonego. Obserwowałam z daleka przez około 20 min czy podleci do niego jego ptasi rodzic, jednak ptaszek cały czas stał sam w miejscu. Mam koty, które często przynoszą na ogród żywe ptaszki, zostawiając je na pastwę losu, więc ten mógł także być ich ofiarą. Postanowiłam się nim zaopiekować. Ptak nie miał ran, ale był wychłodzony i nie wyglądał zbyt dobrze. Zapewniłam mu ciepło, karmiłam i poiłam go według wskazówek ze stron internetowych, na których można znaleźć informacje o zajmowaniu się znalezionymi ptakami. Jadł chętnie, zaczął ćwierkać i wyglądał coraz lepiej, jednak po pewnym czasie zauważyłam dziwne zmiany na jego ciele. Na szyi i klatce pojawiły się dziwne bąble, jakby wypełnione powietrzem. Gdy ptak połyka jedzenie, przez ten bąbel na szyi można zauważyć właśnie to jedzenie przechodzące przez przełyk. Na jego plecach również jest taki bąbel. Ptak jest ogólnie spuchnięty. Nie wiem co może być tego przyczyną, ale nie wygląda to dobrze. Nie jestem pewna czy ptak miał te bąble gdy go znalazłam, jednak wydaje mi się, że jeśli miał to mniejsze, bo zauważyłabym je podczas przenoszenia ptaka i trzymania go w rękach. Nie chcę, żeby maluch cierpiał, jednak w mojej okolicy nie ma miejsc, gdzie mogłabym go oddać. Chciałabym wiedzieć, co się dzieje z ptakiem, oraz jaka jest tego przyczyna, chociaż na przyszłość. Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję.

Odpowiedź

Na skutek urazu mogło dojść do uszkodzenia worków powietrznych i powietrze gromadzi się pod skórą- nie mamy pojęcia jak rozległe są uszkodzenia - można spróbować nakłuć miejsca gromadzenia się powietrza i opróżnić je- ale powietrze możę dalej nachodzić- trudno powiedzięć co będzie bo nie wiemy jakie są uszkodzenia

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl