sztywność, garbienie, drganie głowy, ból w okolicy szyi przy dotyku

Pies 9 lat Cocker Spaniel. Zazwyczaj energiczny, wesoły, w pełni sprawny.
Od 3 tygodni osowiały. Je, pije normalnie. Początkowe objawy:
- apatia,
- chodzenie po okręgu,
- szukanie ustronnych miejsc,
- obcieranie się uchem o ścianę,
Do tego etapu pies leczony na ucho. Zastrzyki przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne.
Poprawy brak.
Dochodzą kolejne objawy:
- pisk przy dotykaniu szyi oraz wstawaniu,
- nisko opuszczona głowa,
- sztywność,
- problemy z poruszaniem, garbienie się,
- unikanie leżenia (potęguje ból), w nocy pies nie śpi,
- mocne pulsowanie po prawej stronie szyi - ustępuje co jakiś czas,
- drganie głowy góra -dół ( podobne do skinień głową człowieka) - z częstotliwością około 5 sekund - ustępuje co jakiś czas.
Na tym etapie pies dostał zastrzyk przeciwzapalny oraz sterydowy.
Poprawa na 5 dni. Pies staje się bardziej energiczny, nie sztywnieje, porusza się swobodnie, nie garbi się. Objawy ustępują.
Po 5 dniach wszystkie objawy wracają, pies szuka ustronnych miejsc, zastyga w bezruchu, jakby tracił kontakt z otoczeniem, ból przy dotykaniu szyi, przygarbiony grzbiet, problemy z poruszaniem,chodzeniem po schodach.
Pies u 3 weterynarza. Wykluczył padaczkę, dyskopatie (rtg nie było, gdyż stwierdził, że to wszystko od brzucha)
Zbadane: serce, płuca, temperatura, dotyk kręgosłupa - wszystko w porządku.
Lekarz podejrzewa problemy z załatwianiem, gdyż zauważa twardy brzuch - jednak moim zdaniem to może też być spięcie mięśni ze strachu, gdyż w domu brzuch nie jest podejrzanie twardy (pies nie jest obserwowany przez cały czas, wychodzi na podwórko w związku z czym właściciel nie zauważył czy pies się wypróżnia), mocz oddaje normalnie. Lekarz podejrzewa, że ból pojawia się przez to, iż mógł zjeść coś co mogło mu uszkodzić jelito itp. stąd te wszystkie objawy neurologiczne.Teraz od powrotu od wizyty u weterynarza czyli 6 godzin obserwacja czy pies się wypróżnia. Wypróżnienia nie było, parcia też brak.
Po wizycie u ostatniego weterynarza pies przez 6 godzin zachowywał się normalnie. Brak bólu, sztywnień itp. Dostał zastrzyk rozluźniający oraz Biovetalgin. Po 6 godzinach objawy wracają.
Cała historia trwa już ponad 3 tyg. Co jakiś okres pojawia się delikatna poprawa, jednakże wszystkie objawy, osowiałe zachowanie psa, ból przy dotyku szyi, sztywnienie psa, spinanie mocno mięśni wraca z powrotem.
Prosiłabym o opinie, sugestie.
Z góry serdecznie dziękuję.

Odpowiedź

Witam


Musze niestety nie zgodzić się z jednym stwierdzeniem "Wykluczył padaczkę, dyskopatie (rtg nie było, gdyż stwierdził, że to wszystko od brzucha)", jedynie tomografia/rezonans daje 100% pewność co do dyskopatii.


Z opisu Pani przypadku nie ustalono przyczyny problemów tylko wprowadzono leczenie objawowe, które okazuje się nie skuteczne.


Sugeruje wykonanie USG jamy brzusznej i miednicznej, badanie krwii morfologię i biochemię oraz dokładne badanie neurologiczno ortopedyczne a potem ewentualne rtg lub rezonans i tomografie, w rozpoznaniu różnicowym można tez brać pod uwagę choroby odkleszczowe, szczególnie anaplazmozę, która jest dość często spotykana w regionie Szczecina ( test Cani V-4 )


 


Pozdrawiam 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl