Ugryzienie kota

Dzień dobry, mam pytanie odnośnie kota. Otóż byłam ostatnio na wsi u mojej ciotki, która ma kota. Mówiła, że ostatnio jest taki śpiący cały czas, nie ma apetytu, traci sierść, jest wychudzony i ogólnie marnie wyglada. W pewnych miejscach traci sierść i ma zeza rozbieżnego. Wcześniej szwędał się po całej wsi dniami i nocami. No i jak tam byłam to głaskałam tego kota jak wszyscy i bawiłam się z nim. No i jak go tak głaskałam po brzuchu to złapał mnie pazurami i ząbkami za rękę. Nie ugryzł mnie ani nic może tylko otarł naskórek. Nie było krwi. Nic z tych rzeczy. Nie mam praktycznie śladu tylko taką kropeczek wielkości szpulki. Jest tam tylko leciutko zerwana skórka.I teraz pojawia się pytanie. Czy jeżeli był chory na wściekliznę czy innego syfa to mógł mnie tym zarazić ? Nawet jeśli nie było kontaktu z moją krwią ? Rękę oczywiście przemylam wodą z mydłem no ale nadal mnie to niepokoi. Nie byl on na nic szczepiony z tego co wiem, bo jest jeszcze molosy no i mieszka na wsi i ma kontakt z innymi zwierzętami . Bardzo bym prosiła Państwa o opinie. Dziękuje oraz pozdrawiam 

Odpowiedź

Witam


Jeśli kot nie był szczepiony przeciwko wsciekliznie a akurat jest zakazany to Pani również jest, wymaga to natychmiastowego zgłoszenia się do szpitala a także do Powiatowego Lekarza Weterynarii jest to choroba która bez leczenia u ludzi prowadzi do śmierci, u zwierzęta kończy się śmiertelnie. 


Pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl