Martwica główki kości udowej

Witam! Chciałabym się dowiedzieć czy martwica główki kości udowej pogłębia się przez całe życie, czy może się zatrzymać? Mój pies ma rok, z czego od pół roku kuleje. Raz bardziej - po dużym wysiłku, a raz mniej, a nawet zupełnie nic. Pomimo tej dolegliwości jest bardzo chętny do biegania i skakania. Miał kilka prześwietleń, badało go 7 weterynarzy, w tym 3 ortopedów i stwierdzili luźne wiązadło stawu
kolanowego (martwicę wykluczyli). Pies podczas badania nie wykazuje oznak bólu. Wczoraj kolejny ortopeda kategorycznie wykluczył luźne więzadło, tylko stwierdził martwicę stawu biodrowego (wczoraj było trzecie prześwietlenie). Zaproponował operację, a ja kategorycznie odmówiłam. Mam wiele powodów do takiej decyzji i liczne przykłady nieudanych operacji. Nadmienię też, że mam 3 psy, dlatego utrzymanie psa po operacji w zupełnym bezruchu jest w moim wypadku niemożliwe. Bardzo prosiłabym o pomoc i odpowiedź, jak daleko może się posunąć martwica i czy da się jakoś z tą chorobą funkcjonować w miarę normalnie? Z góry dziękuję za pomoc.

Odpowiedź

Trochę chaotyczny ten opis. Wnioskuję, iż dylemat diagnostyczny dotyczy tego, czy choroba obejmuje staw kolanowy, biodrowy, czy też oba stawy jednocześnie. Tego problemu nie da się rozwiązać przez internet. Konieczne jest badanie ortopedyczne pacjenta połączone z wykonaniem RTG. Gdy będzie już wiadomo, którego stawu sprawa dotyczy (przekonanie właściciela, że diagnoza jest właściwa i jest elementem niezbędnym), należy przedyskutować wybór metody leczenia. Niestety, zarówno problemy związane z aparatem więzadłowym stawu kolanowego jak i martwicę główki kości udowej leczy się chirurgicznie. Martwica główki kości udowej jest chorobą nieuleczalną. Pozostawienie główki w stawie biodrowym powoduje postępujące uszkodzenie stawu. Nie istnieje żadna zachowawcza (niechirurgiczna) metoda leczenia tej choroby.
Ryzyko związane z zabiegiem istnieje i dotyczy powikłań związanych ze znieczuleniem ogólnym oraz powikłań pooperacyjnych związanych z funkcjonowaniem operowanej kończyny. Decyzja o zabiegu musi być świadoma. W obu przypadkach (kolano i staw biodrowy), u psów o masie ciała nie przekraczającej 20 kg, rokowanie jest dobre (czyli istnieje duże prawdopodobieństwo ustąpienia dolegliwości). W odniesieniu do ras miniaturowych, rokowanie jest dobre u pacjentów bez nadwagi. Wraz ze wzrostem masy ciała efektywność zabiegu spada. Opieka pooperacyjna spoczywa na właścicielu. Jeżeli nie ma możliwości zapewnienia psu odpowiednich warunków, należy zdecydować się na wybór kliniki ze szpitalem i pozostawić zwierzę pod fachową opieką lekarską.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl