Rana na karku kota

Dzien dobry. Sprawa dosc pilna. Na nasza posesje przychodzi kot (samiec), ktory ma dosc znacznych rozmiarow rane karku. Z pierwszych ogledzin (naocznych) wynika, iz albo zrobiono mu krzywde, albo mogl mic jakis wypadek. Na ranie tej powstal juz strup, jednakze sa miejsca, gdzie widac tkanke miesniowa, ktora nie ulega "zasklepieniu". Kot przychodzi juz od kilku tygodni i mimo, ze go dokarmiamy nie ma mozliwosci jego zlapania, celem podjecia leczenia. I to jest wlasnie ten moj problem. Informuje ponadto, iz panie, ktore w poblizu mojej posesji maja sklep "dla zwierzakow" zorganizowaly specjalna klatke-pulapke ze schroniska miejscowego (zielona gora), do ktorej wkladalem dobre jedzonko (wolowina), ale i tez inne, celem "pojmania kota". Niestety kot klatki unika. Prosze poradzic co robic, gdyz sprawa jest bardzo powazna, a zbliza sie zima. Myslalem o tabletkach nassenych, ale nie wiem jakie, ile itp. Kot ma rowniez w organizmie jakiegos wirusa, bo ciezko oddycha. Jeszcze raz prosze o pomoc. Moge rowniez zadzwonic do wskazanej osoby. Dziękuje

Odpowiedź

witam serdecznie!
Kot oczywiście powinien zostać poddany leczeniu, przede wszystkim odpowiedniej antybiotykoterapii. Zasadniczo super komfortową sytuacją byłoby przetransportować go do najbliższego lekarza weterynarii, by móc włączyć odpowiednie leczenie. Dużym zagrożeniem jeśli chodzi o otwartą ranę na karku są infekcje bakteryjne, które nie pozwolą na zagojenie się rany i jeśli nie zostaną zatrzymane w odpowiednim czasie, mogą przybrać postać zakażenia ogólnego zagrażającego życiu kota. Otwarta rana jest również świetnym środowiskiem dla much do składania w niej jaj. Jeśli idzie natomiast o infekcje górnych dróg oddechowych zwaną katarem kocim, to jest to choroba wirusowa, która przy spadku odporności również może okazać się fatalna w skutkach. Kotu można przemycić w jedzeniu tabletkę, która działa nasennie. Wówczas pojmanie kota znacznie ułatwi sprawę. Tabletki takie dostępne są u lekarzy weterynarii, zaczynają działać po 15-30min. Ich działanie utrzymuje się przez 4h. Jeśli natomiast i to się nie powiedzie, leki objawowe w formie tabletek można również przemycać mu w pokarmie, zwiększając jego szanse na wyzdrowienie. W tym celu niezbędna jest tak czy inaczej konsultacja z najbliższym lekarzem weterynarii.

Pozdrawiam
Z uszanowaniem
lek. wet. Joanna Wypych-Ścigała

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl