Mój szczeniak rzuca się z agresją na psy...

Przecież go trzeba socjalizować a to nie możliwe, bo on nie da innemu psu podejść. Obserwując go jest to raczej agresja lękowa. Ma łeb leciuteńko nad tułowiem, uszy oklapnięte na boki, ogon uformowany w koło na grzbiecie. Szczeka głośno i nie po 3-4 razy tylko więcej. Staram się zachować spokój widząc inne psy. Ale to nic nie zmienia. Warczy na wszystkie psy tak samo, przy szczeniakach czasem można go opanować, ale przy dorosłych całkiem głupieje. Czasami ale rzadko jak się rzuci na psa, a potem jak się od niego oddalimy na jakieś 6 metrów on skomleje. Jest to kundelek wielorasowy, średniego wzrostu, ma 2 i pół miesiąca. Psie przedszkole niezbyt wchodzi w grę bo najbliższe jest bardzo daleko i rodzice na nie się nie zgadzają. Co zrobić, żeby zaczął normalnie zachowywać się gdy w pobliżu są psy? W razie czego mam możliwość wspólnych spacerów z innym właścicielem lub coś w tym typie. Bardzo proszę o poradę.

Odpowiedź

Witam;


Na początek sugeruję wykorzystać możliwość wspólnych spacerów z innymi psami. Powinne one być towarzyskie i stabilne psychicznie. Przy dobrze dobranym towarzystwie szczeniak nauczy się właściwych relacji z innymi przedstawicielami własnego gatunku: porozumiewania się i zabawy. To z kolei zaprocentuje zmniejszeniem lęku. Nadmienię, że najlepiej, aby spacery odbywały się codziennie (przynajmniej raz) i za każdym razem również z nowymi "kolegami". Pozdrawiam. K. G

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl