Pogryziony pies wymiotuje

Mam małego 10-letniego kundelka. Wczoraj wypuściłam go jak zwykle rano na podwórko i nie wrócił do domu. Szukałam go w okolicy, wołałam, ale nadaremnie. Około godziny 17 piesek wrócił pod dom, miał dwie dość duże, jak na takiego małego pieska, rany (ok. 2 cm średnicy, na brzuchu). Weterynarz zszył mu rany, odkaził i dał jakiś zastrzyk. Niepokoi mnie to, że nie chce jeść, a gdy wypije wodę (a bardzo chce mu się pić), to ją zwraca. Teraz nie daję mu dużo wody i od 10 godzin jest dobrze. Ale od wczoraj pies nic nie jadł i wypił bardzo mało wody. Co mam robić? Co podawać mu do jedzenia? Po za tym cały czas leży i nie rusza tylnymi łapami. Znalazłam jeszcze jedną niewielką ranę na karku psa. Wycięłam w tym miejscu sierść, sprawdziłam i nie krwawi. Na wszystkie trzy miejsca nakładam rivanol. Czy mój piesek z tego wyjdzie? Co robić, by mu pomóc?

Odpowiedź

w takiej sytuacji należy udać się do lekarza weterynarii i zbadać pieska. Możliwe, że ma gorączkę, przez to mogą być wymioty i złe samopoczucie, ale może mieć również uraz w obrębie narządów jamy brzusznej, czy uraz kości. Piesek po pogryzieniu powinien być pod stałą kontrolą, więc jeśli coś niepokojącego się dzieje, to nie ma na co czekać. Bez badania pieska nie da się leczyć.


  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl