Problem z wstawaniem wcześniej kryształki w moczu

Witam serdecznie
mam problem z 7letnią suczką owczarka szwajcarskiego białego. Diuna najpierw chorowała jako szczenie na młodzieńcze zapalenie pęcherza, później 2-3lata spokoju, znów pojawiające się zapalenie pęcherza i bóle brzucha ( mój błąd bo raz nie wiedziałam że kości gotowanych się nie podaje od golonki i niestety miała lewatywe- od tego momentu dosyć często boli ją brzuch) obecnie od 1, 5roku walczyliśmy z pęcherzem moczowym pojawiały się kryształki szczawianu wapna - weterynarz kazała wykonywać badanie moczu w laboratorium ludzkim, raz na jakiś czas pojawiały się ketony i minimalne białko chyba raz. Diuna jest jeszcze na diecie urinary royal lub hills, i również od 1, 5 roku pies ma problem ze wstawaniem jak by tylnych łap nie miał siły podnieść chwile pochodzi i póżniej normalnie biega. Dostawała artroha lub opokan i nospa. W związku z dziwnym podejściem weterynarza po prostu zmieniłam na innego. (kilku zmieniłam) teraz zostało wykonane badanie około 3tyg. Temu moczu (laboratorium ludzkie pokazało białko 100 natychmiast pojechałam do nowego weterynarza) natomiast w weterynaryjnym nie wyszło woogóle białko ani szczawiany lub inne kamienie. W morfologi wyszło obniżenie hemoglobiny poniżej nomy. Obecnie pies miał wykonane usg i (tego pewna nie jestem bo weterynarze mówili bez przekonania) wyszły jakieś zmiany na śledzionie coś wodniste i prorponują jej usunięcie (inny lekarz wet. Ze zdjęcia które przesłałam powiedział że to nie śledziona jego zdaniem) pęcherza nie udało się sprawdzić ale wykonaliśmy antybiotygogram i nie został wykonany ze względu niskiej zawartości bakterii. Pies obecnie ma bardzo duże problemy ze wstawaniem i jest chwile sztywny. ( rok temu był wykonywany rentgen bioder i zgięć w tylnych łapach - tam był leciutki odprysk efekt uderzenia- było to wcześniej leczone i pies chodził normalnie) diuna obecnie nie sikała po 16-17godz. Lekarz zalecił nivalin w zastrzykach i nospe. Nie wiem co mam robić jestem zrozpaczona cierpieniem mojego pieska nie wiem jak mu pomóc i gdzie się udać po prawidłową diagnozę proszę o pomoc

Odpowiedź

Niestety przy takim podejściu będzie bardzo ciężko o jakąkolwiek sensowną diagnozę rozumiem potrzebę "skakania z kwiatka na kwiatek" każdy właściciel ma możliwośc pójść do tylu lecznic ile znajdzie ale niestety nie sprzyja to procesowi stawiania diagnozy ani wykluczania innych schorzeń. Trzeba będzie w końcu komuś zaufać tak aby złożył całą historię psa w jedno sensowne rozpoznanie zamiast natychmiast zmieniać lek. wet. bo coś nie pzemawia do Pani, proszę się po prostu go zapytać o konkrretne problemy lub poprosić o dokładne wytłumaczenie. Niestety ten przypadek jest zbyt rozległy i wymaga badania zwierzęcia by na niego tutaj odpowiadać.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl