Stary piesek - problem ze stawami.

Witam. Mój piesek w styczniu skończy 17 lat. W kwietniu dobry pan weterynarz wyciął mu guza jądra wnętrowego + kastracja. Zabieg oczywiście był robiony pod narkozą, a piesek pomimo średniej pracy (jakieś szmery ma) serca przeżył operację. Były komplikacje po 2 tygodniach operacji, ale przeżyliśmy to. Słuchu nie ma już od jakichś 3-4 lat, może to błąd, ale nigdy w sumie nie sprawdzaliśmy dlaczego. Ostatnio wydaję mi się, że słabiej widzi, ale chodzi, nie wpada na przedmiotu, ale takie jakieś mam wrażenie, no ale w końcu on też już jest staruszek. Dowiedzieliśmy się też ostatnio, że zęby ma bardzo zdrowe jak na swój wiek, zero próchnicy, aż pani weterynarz zapytała czy nie miał czyszczonych zębów przy usuwaniu guza, ale nie miał. Problemy ze słuchem czy wzrokiem to akurat najmniejsze nasze utrapienie. Na szczycie jego problemów są stawy, przez które dużo śpi, nie chodzi jak trzeba, ale jednak biega, widać, że cieszy się życiem, pomimo tego już kilka razy słyszałam, że powinnam pieska uśpić, bo się męczy. Ja sobie tłumacze tak, że miałabym wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam dla niego wszystkiego, dlatego też za niedługo zaczynamy kurację z vetoquinol caniviton forte w granulacie, będzie dostawał też karmę specjalną dla psów z problemami stawów i jak dobrze pamiętam też będą tabletki, które nie są na sterydach (tu właśnie dokłądnie nie pamiętam), a od ok. Lipca/sierpnia dostaje arthrofos, nie był jednak ten lek podawany codziennie, ponieważ do końca nie wiedziałam czy ma te problemy czy nie, jednak od jakiegoś miesiąca dostaje je codziennie. Pytania w sumie mam teraz 3, czy będzie widoczna poprawa pod tych medykamentach. Czytałam kilka opinii, że ww. Granulat jest bardzo dobry i że niektóre psy, które miały się tak samo jak mój pies, czyli leżały większość dnia, nie wskakiwały na łożko itp. Odżyły i miały się świetnie, to prawda? Czy jeśli żadne leki nie będą pomagać to powinnam się już poddać i uśpić psiaka czy może szybciej powinnam się nad tym zastanowić? Jego problem ze stawami tłumacze sobie i innym tak, że są pieski, które są młodziutkie, ale podaje im się odpowiednie leki i żyją, więc dlaczego usypiać psa, który ma problemy ze stawami, które można przynajmniej trochę przygasić, żeby piesek znowu miał energie, a który po prostu jest stary. Z góry dziękuje ślicznie za odpowiedź; będzie ona dla mnie wiele znaczyła. Pozdrawiam.

Odpowiedź

Witam co do tego czy po Canivitonie będzie super :) trudno odpowiedzieć będzie najprawedopodobniej podobnie jak po arthrofosie niestety takie preparaty koniecznie trzeba podawać regularnie a efekt ich działania zależy od stopnia uszkodzenia zwyrodnienia chrząstek stawowych. Należałoby sobie w tym konkretnym przypadku odpowiedzieć na pytanie z jakimi zwyrodnieniami mamy do czynienia u tego psa czy kręgosłup, kolana czy tez biodra a może i inne stawy?. na pewno trzeba wykluczyć kręgosłup (konieczne rtg) bo w tym wypadku tak naprawdę te preparaty nie będą działać w wypadku pozostałych stawów tak. Jeżeli do czynienia mamy z procesami degeneracyjnymi stawów dużych wskazane jest prócz w/w preparatów stosowanie długofalowe leków p. bólowych to właśnie one wniosą największą i najszybszą poprawę do dobrostanu zwierzęcia. Z doświadczenia mam wypraktykowany preparat Trocoxil firmy Zoetis nie jest najtańszy ale sprawdza się rewelacyjnie. Przy tym wszytkim należy jednak brać poprawkę na to że jest to już psiak w podeszłym wieku i tak naprawdę wszystko zdarzyć się może.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl