Ponowne zwichnięcie stawu biodrowego u kota

Witam, chciałabym uzyskać informacje odnośnie urazu u mojego kota(wiek 2, 5 roku, kastrowany, głuchy biały). 6 miesięcy temu miał poważny wypadek - potrącenie, łapy po prawej stronie przód i tył - zwichnięcie zupełne, przód wstawienie wiązadeł syntetycznych tył został tylko nastawiony i się trzymał. Tydzień temu kot uciekł z za ogrodzenia i wrócił kulejąc na tylną łapę - objawy zwichnięcia. Jego weterynarz obejrzał go w poniedziałek, stwierdził ponowne zwichnięcie stawu, bez rtg, ale nawet ja wyczuwam że kość nie jest w panewce. Lekarz zalecił póki co brak leczenia, ponieważ wiedział, że staw był mocno uszkodzony nie podjął się żeby ponownie kota przysypiać i nastawiać. Kot chodzi, kuleje znacząco, ale spiera się na łapie, nie może skakać za bardzo. Lekarz również dodał, że w razie braku poprawy to resekcja główki kości, ale że może dobrym rozwiązaniem jest pozostawić to do zrostu. Czy pana zdaniem kota należny poddać kolejnemu zabiegowi, bo czytałam, że zwichnięcie bez leczenia może prowadzić do poważnych urazów. Z góry dziękuję za poradę. Pozdrawiam, olga szarzyńska

Odpowiedź

Dzień Dobry.


u Pani kota mamy do czynienia  z nawrotem zwichnięcia. Ogólnie przyjmuje się, że leczenie nawracających zwichnięć stawu biodroego polega na przeprowadzeniu zabiegu opercyjego (jedną z metod jest właśnie resekcja głowy i szyjki kości udowej) Czy w przypadku Pani kotka konieczna jest operacja ( a jeśli tak to jaka) nie jestem w stanie odpowiedzieć ponieważ tu podstawą jest badanie kliniczne i badanie radiologiczne.  Z pewnością jednak zwichnięcia nie powinno się zostawiać bez jakiegokolwiek leczenia.


Z poważaniem,


lek. wet. Jakub Szpunar 


Gabinet Weterynaryjny Zwierzak Rzeszów

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl