Ataki lękowe u psa cdn.

Witam. Jakiś czas temu w tym http://www. Vetopedia. Pl/odpowiedz30500-ataki_lekowe_u_psa. Html temacie przedstawiałem problem z pieskiem. Piesek miał wtedy jakieś 3, 5 miesiąca. Po konsultacji z lekarzem, pieskowi podawane były leki w postaci zastrzyku (chyba) z diazepamu, piesek dostawał także tabletki na wyciszenie i przystosowanie do środowiska zewnętrznego. Po tej kuracji problem niejako ustąpił tzn podobne objawy wystąpiły jeszcze jeden raz, ale zignorowane zostały z uwagi na uczenie psa czystości i stres z tym związany. Od tamtego czasu nie było więcej takiego zdarzenia aż do zeszłego tygodnia. Obecnie pies ma 11 miesięcy i objawy powróciły. W zeszłym tygodniu w nocy obudził nas pisk i skomlenie pieska, objaw: piesek śpi i tak jakby przez sen piszczy i skomle, sika przy tym pod siebie. Zdarzenie to zostaje przerwane w momencie wzięcia pieska na ręce i kontaktu z nim w postaci mówienia do niego i głaskania. Po 6 dniach dzisiejszej nocy znowu podobne objawy. Tzn. Piesek śpi i przez sen zaczyna przeraźliwie skomleć, sika pod siebie, sytuację tą przerywa wzięcie pieska na ręce i kontakt w postaci głaskania i mówienia do niego. Sytuacja trwa ok 15 sekund gdzie w tym czasie mam wrażenie że z pieskiem nie ma kontaktu. Dopiero po wyrwaniu go z takiego stanu piesek jakby zaczyna łapać kontakt z rzeczywistością. Przez chwile wydaje się być skołowany jakby nie wiedział gdzie jest i co się dzieje, po chwili zaczyna rozpoznawać nas i otoczenie, zaczyna się cieszyć merdać ogonkiem, ale widać że jest przestraszony i pobudzony. Może to śmieszne ale wygląda to tak jakby pies bardzo mocno spał i przyśniło mu się coś złego że ktoś mu np robi krzywdę ze strachu sika pod siebie, po czym wyrwany z tego snu jest zagubiony. Po wyrwaniu go z tego "ataku" i chwili na dojście do siebie piesek zachowuje się można powiedzieć w miarę normalnie, tzn węszy dookoła, wstydzi się tego że nasikał. Kiedy przerażenie i pobudzenie minie piesek dalej zasypia normalnie. Pozatym na codzień nie wykazuje żadnych objawów, jest wesoły, towarzyski, ciągle chętny do zabawy, nie brudzi w domu. Niestety weterynarz prowadzący nie ma pomysłów co może mu dolegać. Proszę o wszelką poradę na co zwrócić uwagę, ew. Co mógłbym zasugerować weterynarzowi prowadzącemu. Dziękuje i pozdrawiam.

Odpowiedź

Witam,


 Jeśli piesek "traci kontakt z rzeczywistością" w czasie "ataków lękowych", załatwia się a po ataku jest "skołowany" możliwe, że ma Pan psa chorego na padaczkę, niestety nie wszystkie napady drgawkowe pojawiające się w przebiegu padaczki są typowymi napadami uogólnionymi dużymi, dodatkowo pies pomiędzy atakami nie będzie wykazywać żadnych objawów chorobowych, żeby ułatwić ocenę charakteru takiego ataku weterynarzowi warto nagrać psa w czasie ataku i zaraz po nim, tylko ściśle współpracując z lekarzem prowadzącym ma Pan szanse dowiedzieć się z czego problem wynika, mam nadzieje, że nie będzie to padaczka.


 Życzę dużo zdrowia dla pupila.


Pozdrawiam, lek. wet. Agnieszka Hausner

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl