Odrzucająca woń psa

Mam problem z moja suczka labradorem. Od około 1, 5m-ca wydziela okropny zapach. Nie jest to do konca kał, troche tez ale w tym czuć jakby odór fizjologiczny, troche kal, troche zaschnięta krew. Pies dostał cieczke ale to dopiero około tydzien temu. To napewno nie zapach z dworu, bo pies był kąpany wieczorem, nie wychodził na dwór a rano zapach był taki jakby nie kąpany był w ogole. Miał czyszczone zatoki odbytowe i podany do środka antybiotyk (miał je zapchane i po pierwszym razie wydawało nam sie ze jest lepiej). Poszliśmy w następnym tygodniu na czyszczenie ale były juz czyste. Ten odór jest naprawde strasznie intensywny i nie do wytrzymania. Umiejscowiony jest na grzbiecie ( łapki, brzuch, pyszczek-zapach jest ok. Skore ma zdrowa, karmę je sucha acana, ogolnie sprawia wrażenie zdrowego psa. Weterynarz kazał przyjsc na trzecie czyszczenie, ale to poprostu nie pomaga. Prosze o pomoc, bo juz nie wiem co robic.

Odpowiedź

w sytuacji gdy zapach jest wyczuwalny na grzbiecie oznczać to musi problemy związane ze skórą, zwykle jest to zachach związany z jełczeniem lipidów naskórka spowodowany namożeniem się bakterii lub drożdżaków rozkładających lipidy, takie namożenie może być wynikiem zaburzeń keratołojotokowcy związanych z nieprawidłowym wytwarzanim  łoju skórnego lub nieprawidłowym rogowaceniem. To z kolei może być wywołane zaburzeniami tła hormonalnego. reasumując należy dokładnie psa zbadac pod kątem problemów hormonalnych/metabolicznych