Chomiczka nie zajmuje się potomstwem

Witam, mamy dwa chomiki roborowskiego, mają ok. Pół roku. Dziś rano okazało się, że jest 8 małych - 4 w domku na piętrze klatki i 4 na dole. Ponieważ w domku nie było wyściółki włożyliśmy tam trochę sianka i przy użyciu plastikowej łyżki włożyliśmy małe leżące na dole. Wyjechaliśmy z domu i po powrocie okazało się, że 5 młodych nie żyje. Wkrótce też wszystkie młode zostały wyrzucone na dół, samiec z samicą biegają po nich. Co jakiś czas biorą małe do pyska i przerzucają. Mamy wrażenie, że samica się nimi nie opiekuje, nie zrobiła gniazda, dużo małych zdechło. Czy jest normalne, że młode, które przeżyły są deptane przez rodziców i czy należy je po prostu zostawić w spokoju?

Odpowiedź

Zachowanie samicy świadczy o stresie i poczuciu zagrożenia. Podstawowa zasada to na czas ciąży i wychowu mlodych oddzielać pozostałych współtowarzyszy, czyli: należałoby oddzielić samca, samicy zostawić domki zapewniając jednoczesnie spokój i ciszę - nie interweniować, nie przekładać młodych, nie sprawdzać ich kondycji. Niestety biorąc pod uwagę fakty, które w przypadku Panstwa chomików już zaistniały istnieje prawdopodobieństwo, że młode nie przeżyją.
pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl