Katar, zmieniony oddech i nieprzyjemny zapach z pyska u kotka

Witam. Przez chwile miałam kota, którego adoptowałam. Jej wiek określano na ok 7 m-cy. Jak ją wzięłam była 3 dni po sterylizacji. W 6-tym dniu pobytu u mnie zachorowała. Miała straszny katar koloru brunatnego, bardzo brzydki zapach z pyska, kichała i "chrapała" przy oddychaniu, miała 41 stopni temperatury, nic nie jadła i nie piła i wg weterynarza miała zagrzybiony pyszczek co sprawiało u niej wielki ból. W 4-tym dniu choroby została uśpiona, ponieważ nie można było jej pomóc. Panie z przychodni robiły mi co najmniej dwukrotne przesłuchanie szukając przyczyny czy ona nie zjadła czegoś. Skończyło się na tym, że zostałam potraktowana jak morderca kota, ponieważ było ryzyko ze podgryzła liście draceny. Chciałam adoptować drugiego kota, ale niestety. Jestem na czarnej liście :(
moje pytanie jest bardzo proste: czy ona miała koci katar i czy z zw ze sterylizacja i stresem związanym ze zmiana miejsca mógł aż tak jej zaszkodzić, że nie dało się jej uratować? Ps. Owa dracena jest u kogoś kto również ma kota (5-cio letniego) i owa kotka podgryza te liście i nic jej nie jest. Pozdrawiam

Odpowiedź

Czy to był katar koci? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, nie mając możliwości wcześniejszego zbadania kotki.
Nawet najmniejszy stres u kota może spowodować ujawnienie/rozwinięcie się choroby. Zabieg sterylizacji + transport + nowe środowisko to nie mały, ale duży stres dla kota.
Grzybica nie rozwija się w ciągu 6 dni; od wniknięcia do organizmu zarodników grzybów musi upłynąć kilka tygodni a nie 6 dni.
Pytania: czy kotka była odrobaczana, a następnie zaszczepiona przeciwko chorobom zakaźnym przed wykonaniem zabiegu? Czy były wykonywane jakiekolwiek badania diagnostyczne u chorującej kotki np. rtg klatki piersiowej, bad. bakteriologiczne wydzieliny pobranej z jam nosowych, czy była wykluczona obecność ciała obcego (np kawałka liścia draceny) w jamie nosowej?
Według mnie nieodpowiedzialne było wydanie kotki do nowego opiekuna 3 dni po wykonaniu zabiegu. Takie "wypychanie zwierząt" niestety czasami kończy się dla nich tragicznie.
PS. Przed wprowadzeniem do domu nowego kota proszę go odrobaczyć i koniecznie zaszczepić przeciwko chorobom zakaźnym.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl