żółtaczka u psa

Mam bardzo duży problem z dalmatyńczykiem. Pies ma 10 lat i od tygodnia jest chory. W skrócie pisząc, pies w niedzielę rano(11 grudnia) wyszedł jak zwykle na spacer. Po powrocie zaczął wymiotować spuchł mu brzuch i miał biegunkę. Bardzo cierpiał więc natychmiast trafił do weterynarza. Tam stwierdzono zwykłe zatrucie chociaż zrobiono na wszelki wypadek usg. W poniedziałek pies czuł się coraz gorzej. Znowu trafił do weterynarza dostał kroplówkę z lekami bo się odwodnił (nie chciał jeść, ani pić). Przez kilka następnych dni jeździliśmy z nim na kroplówkę i za każdym razem wychodziła inna diagnoza. Najpierw zwykłe zatrucie potem z badania moczu wyszło, że pies ma uszkodzone nerki, potem wyszło, że pies zjadł jakąś bardzo trującą roślinę której toksyny zaatakowały nerki i wątrobę. Pies ma bardzo bolesny brzuch więc spina się przy dotykaniu. Cały tydzień praktycznie nic nie jadł wmuszamy w niego choć trochę jedzenia na szczęście zaczął pić wodę. 2 dni temu psu została pobrana (w końcu) krew do badań. Wyniki były fatalne, ponowiono badanie usg, na którym wyszło, że pies ma zrujnowany organizm i guzy na śledzionie. Diagnoza? białaczka i psa trzeba uśpić. Pojechaliśmy do drugiego weterynarza, który po przejrzeniu wszystkich badań i zbadaniu psa stwierdził, że pies ma żółtaczkę. Cała żółć z wątroby przelewa się do żołądka wywołując ogromne bóle brzucha i niechęć do jedzenia. Domyślam się tylko, że go przełyk z żołądkiem pieką dlatego nie chce jeść. Nie wiem co robić. Pies bardzo szybko chudnie i po tygodniu (dzisiaj 17 grudnia) można zauważyć, że jego brzuch robi się żółty. Co powinnam mu podawać do jedzenia żeby tego nie zwracał i w ogóle co robić? Który weterynarz może mieć rację ?

Odpowiedź

Żółtaczka to objaw choroby a nie diagnoza. U psa w dalszym ciągu nie rozpoznano choroby. Trudno cokolwiek doradzić, ponieważ nie podała Pani wyników wykonanych badań. Być może trzeba je uzupełnić.
Dopóki nie znane jest ostateczne rozpoznanie proszę psa nie karmić "na siłę", ale proszę podawać mu wodę do picia.
Niestety zawsze w przypadku tak szybko postępującej choroby, której towarzyszy tak gwałtowne wyniszczenie organizmu należy brać pod uwagę chorobę nowotworową. Przykro mi, ale tylko tyle mogę Pani napisać z uwagi na zbyt małą ilość podanych informacji. Może warto byłoby skonsultować się z jeszcze jednym lekarzem, który być może znajdzie ostateczne rozpoznanie a tym samym będzie wiedział jak pomóc Pani psu? Pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl