Jedno jądro

Dwa dni temu moj kocurek przeszedl kastracje. Okazalo sie, ze zostalo usuniete tylko jedno jadro, drugiego p. Doktor nie mogla znalezc. Musze kota obserwowac , ewentualie dac mocz do badania na obecosc plemnikow i dopiero wtedy bedzie podjeta decyzja o operacji usuniecia drugiego jadra. Czy faktyczie nie mozna bylo tego usuac za pierwszym razem? Czy zdarzaja sie przypadki nieznalezienia jadra namacalnie? Czy usg wykryje gdzie ono sie znajduje? Z tego co czytalam, tak na prawde kot nie jest wykastrowany i bez operacji dodatkowej nie obejdzie sie. Martwie sie bo to podwojny stres dla kotka. :-(

Odpowiedź

Dzień dobry,


Z przedstawionego opisu można wnioskować, że Państwa kot jest wnętrem.


Jądra w życiu płodowym rozwijają się w jamie brzusznej, a następnie zstępują do moszny. Czasami tak się nie dzieje i jedno z nich lub oba nie docierają "na miejsce swojego stałego pobytu".


Samiec będący wnętrem powinien być poddany kastracji. Trudność zabiegu polega na konieczności odnalezienia w jamie brzusznej niedorozwiniętego, niewielkich rozmiarów jądra. Jednak dla wprawnego operatora nie stanowi to problemu.


  Zlokalizowanie niezmienionego chorobowo jądra znajdującego się w jamie brzusznej jest bardzo mało prawdopodobne i nie stanowi wskazówki dla chirurga.


Zachęcam do konsultacji chirurgicznej.


Pozdrawiam


lek. wet. Michał Czingon specjalista chirurg


wnętrostwo u kotów,  

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl