Płyn pod szwami u psa

Witam. Mój pies (posokowiec bawarski) rozdarł sobie wewnętrzną stronę uda i miał założone 12 szwów. Zostały one zdjęte po 10 dniach. W dniu zdejmowania szwów pod blizną powstał duży guz z płynem surowiczym. Lekarz weterynarii przy okazji otworzył fragment rany i spuścił zalegający płyn. Na drugi dzień guz pojawił się na nowo. Ponownie płyn został spuszczony ale już 4 dzień z rzędu guz z płynem pojawia się na nowo. Czy muszę ten płyn spuszczać co dziennie czy zostanie on z czasem wchłonięty przez organizm i mogę go zlekceważyć? Nie uśmiecha mi się otwierać ranę kilka razy w tygodniu. Proszę o informację na ten temat. Dodam , że guz ma wielkość małego, kurzego jajka.

Odpowiedź

W przypadku niezakażonego, surowiczego wypływu, z dużą pewnością po pewnym czasie wchłonie się. I o ile sam w sobie zazwyczaj nie niesie zagrożenia, to proszę pamiętać, ze taka "gula" może fizycznie przeszkadzać psu np. w wygodnym ruchu i tym samym prowokować do lizania czy innego interesowania się daną okolicą, a to już może sprzyjać infekcji.
Ponadto, zbieranie się płynu spotykamy częściej w okolicach, które intensywnie pracują, są w ruchu - akurat na wewnętrznej stronie uda powstanie takiej sytuacji nie jest czymś niezwykłym.
Ufam, że skoro lekarz zalecił Państwu konkretne postępowanie, to uznał, że takie jest jest najodpowiedniejsze w tym przypadku i warto się zastosować.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl