DIOZ chce stworzyć sanktuarium dla zwierząt

Głównym zamysłem inicjatorów zbiórki jest stworzenie miejsca, gdzie zwierzęta będą żyły na wolności, nieskrępowane i niczym nieograniczone. To nie ma być kolejne schronisko, czyli więzienie za kratami.

Raj dla wszystkich uratowanych ssaków ma znaleźć się na Pogórzu Izerskim, w oddali od miejskiego hałasu i zgiełku. Wybrana działka o prawie 2 ha powierzchni mieści się w Pasieczniku w powiecie lwóweckim. Na terenie jest 1000 m² zabudowań, w tym nadające się do użytku, stodoła wraz z oborą. Tylko budynek mieszkalno – użytkowy, planowo przyszła klinika weterynaryjna i siedziba fundacji, wymaga gruntownego remontu.

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt założył zbiórkę na zakup działki. Niezbędne są środki finansowe w wysokości 360 tys. zł. W drugim etapie, kolejne pieniądze (500 tys. zł) będą potrzebne na remont i stworzenie kliniki. Organizatorzy przedsięwzięcia chcą prosić o pomoc firmy budowlane, aby w zamian za ulgi podatkowe pomogły przy rozliczaniu darowizn. W grę wchodzi również opcja kredytu bankowego. Kolejnym pomysłem jest, aby skazani z pobliskiego, półotwartego zakładu, w ramach prac społecznych wsparli w grodzeniu pastwisk.

Rokrocznie, DIOZ ratuje setki zaniedbanych zwierząt. Pośród nich są często bite, zagłodzone i porzucone psy, koty, byki, krowy, konie, czy sarny. Zdarzają się zwierzaki egzotyczne. Oprawcy nie znają granic. Odebrane po interwencji, zwierzęta trafiają do domów tymczasowych, pod opiekę weterynarza lub specjalnych hoteli. To miesięczny koszt ok. 10 tys. zł. Mimo stałej dzierżawy dodatkowego budynku, wciąż brakuje miejsca.

DIOZ podkreśla, iż własna klinika byłaby dużą oszczędnością na usługach medycznych dla maltretowanych zwierząt. Połowę tej kwoty mógłby przeznaczyć na akcję sterylizacji. W styczniu, dzięki poprzedniej zbiórce (69 tys. zł), DIOZ zakupił pierwszą w województwie karetkę dla zwierząt.