Pies zarażony koronawirusem

Departament ds. Rolnictwa, Rybołówstwa i Środowiska w Hongkongu, poinformował o wykryciu infekcji u miniaturowego szpica. Właścicielką psa jest kobieta, która choruje na COVID-19 – wywołaną przez koronawirus SARS-CoV-2. Od momentu pojawienia się wirusa w Wuhan (grudzień 2019r.), to pierwszy tego typu przypadek na świecie.

Według lekarzy i ekspertów z Uniwersytetu Miejskiego i Światowej Organizacji ds. Zdrowia Zwierząt oraz Uniwersytetu Hongkongu, pies został zarażony przez człowieka. Od 28 lutego trwały intensywne badania i testy, które dając bardzo słaby, ale pozytywny wynik, potwierdziły tezę. Niski poziom zakażenia pozwalał początkowo przypuszczać, iż pies mógł tylko zanieczyścić pysk i nos, podczas wspólnego mieszkania z chorym właścicielem. Ostatecznie, w środę 4 marca, departament zdrowia w Hongkongu, oficjalnie stwierdził przeniesienie koronawirusa z człowieka na zwierzę. Szpic przebywa obecnie w izolatce, poddany kwarantannie. Do tej pory nie posiada żadnych objawów wirusa. Dopiero negatywny wynik testów, pozwoli psu opuścić teren ośrodka.

Naukowcy podkreślają, iż nie istnieją żadne dowody na to, że zwierzęta domowe mogą być źródłem infekcji koronawirusa. Zalecana jest podstawowa higiena i brak paniki. Względem zwierząt, których właściciele zachorowali, stosowana jest 14-dniowa kwarantanna i obserwacja. Lekarze przypominają sytuację epidemii SARS z 2003 roku i nalegają, aby zachować zdrowy rozsądek i nie porzucać podopiecznych.