2020-07-20 08:42

Rzeź ponad miliona norek

Profilaktycy są nieugięci. Rząd Hiszpanii i Holandii w celu uniknięcia rozprzestrzeniania się COVID - 19 na fermach norek, zabił ponad milion osobników nie wykazujących żadnych objawów choroby.

Aragoński Departament Rolnictwa, Hodowli i Środowiska stwierdza, iż zwierzęta swoim zachowaniem nie odbiegały od normy, a ich umieralność nie wzrosła. Podejrzewano jednak, że są zakażone koronawirusem.
Nie wiadomo, czy to norki zaraziły się od człowieka czy człowiek od norek. Wyniki testów wykazały, że 7 pracowników fermy w Teruelu we wschodniej części Hiszpanii, chorowało. Niedługo po tym ujawniono, iż 78 na 90 przebadanych futrzaków było nosicielami COVID - 19. W związku z tym postanowiono uśmiercić ponad 92 tys norek.

Według Niderlandzkich władz, to była dobra decyzja. Twierdzą, że zwierzęta nie tylko mogą stać się nosicielami koronawirusa, ale i przechodzić go bezobjawowo, zarażając przy tym pobratymców oraz ludzi. W kraju wirusa wykryto na ok. 24 fermach, przez co zgładzono ok. 1 milion zwierząt.
Światowa Organizacja Zdrowia informuje:
"W warunkach eksperymentalnych udowodniono, że zarówno koty, jak i fretki były w stanie przenosić infekcję na inne zwierzęta tego gatunku. Nie ma jednak dowodów na to, że te zwierzęta mogą przenosić chorobę na ludzi".
Mimo to lepiej zachować ostrożność i w kontaktach z pupilem, przestrzegać środków higieny: myć ręce, nie dzielić się swoim jedzeniem z podopiecznym, ograniczyć do minimum kontaktu z obcymi czworonogami itp.

data publikacji artykułu: 2020-07-20

Popularne teraz

Komentarze