Sterylizować czy nie?

Wielu z właścicieli stoi przed takim właśnie dylematem i zastanawia się, czy poddawać zabiegowi swojego pupila czy nie?
Jak pokazują nam wyniki ankiety 43% ludzi ma niesterylizowane zwierzaki, a to moim zdaniem zbyt wysoka liczba. Co prawda 20% ma w planach poddanie tej operacji pupila, ale nie wiadomo, w jakim czasie ma to nastąpić?
Skąd taki strach i niechęć do sterylizacji?
Aktualnie kilka fundacji i stowarzyszeń mocno propaguje te zabiegi i namawia i przekonuje ludzi do słuszności takiego zabiegu.
Myślę, że większość zastanawia się, czy aby na pewno te zabiegi są niezbędne dla zdrowia i życia zwierzaków i czy nie ma jakiś długofalowych negatywnych konsekwencji dla nich.
Nadszedł czas, aby to wszystko jakoś „ogarnąć” i pozbierać w sensowną całość.
Niestety masę informacji można znaleźć na stronach internetowych i forach, a część z nich nie ma nic wspólnego z prawdą i nie ma żadnych logicznych argumentów.

Czy twoje zwierzę jest wysterylizowane?



Wielu z właścicieli stoi przed takim właśnie dylematem i zastanawia się, czy poddawać zabiegowi swojego pupila czy nie?
Jak pokazują nam wyniki ankiety 43% ludzi ma niesterylizowane zwierzaki, a to moim zdaniem zbyt wysoka liczba. Co prawda 20% ma w planach poddanie tej operacji pupila, ale nie wiadomo, w jakim czasie ma to nastąpić.
Skąd taki strach i niechęć do sterylizacji?
Aktualnie kilka fundacji i stowarzyszeń mocno propaguje te zabiegi i namawia i przekonuje ludzi do słuszności takiego zabiegu.
Myślę, że większość zastanawia się, czy aby na pewno te zabiegi są niezbędne dla zdrowia i życia zwierzaków i czy nie ma jakiś długofalowych negatywnych konsekwencji dla nich.
Nadszedł czas, aby to wszystko jakoś „ogarnąć” i pozbierać w sensowną całość.
Niestety masę informacji można znaleźć na stronach internetowych i forach, a część z nich nie ma nic wspólnego z prawdą i nie ma żadnych logicznych argumentów.

Mit nr1: Zwierzę po takim zabiegu stanie się leniwe, zmienia mu się charakter i tyje.

Zwierzę może się nieco uspokoić, ale tylko, dlatego, że jego zachowanie nie jest potęgowane i sterowane, jak dawniej, ziałaniem hormonów.
Natomiast operacja nie wpływa na charakter zwierzęcia i jego osobowość. Prosty przykład: jeśli dane zwierzę jest na wysokim poziomie energetycznym, żywiołowe, wesołe - to takie nim pozostanie.
Tendencja do nabierania wagi, może mieć miejsce , ale dostępne są teraz odpowiednie karmy i diety, sporządzone specjalnie dla zwierząt po takich zabiegach. Przede wszystkim każdemu zwierzakowi należy zapewnić odpowiednią dawkę ruchu i ćwiczeń.

Mit nr2: Suka/ kotka przed sterylizacją powinna mieć chociaż raz jeden miot

Teoria ta podpierana jest wiarą, że takie zwierzę uspokoi się po rui i „wydorośleje”. Nie ma to przełożenia na rzeczywistość niestety. Przeciętna suka ma swoją pierwszą ruję między 6-15 miesiącem życia. Do tego czasu z reguły suki dojrzewają psychicznie, także posiadanie potomstwa nie ma żadnego wpływu na ich „dorosłość”.

Jestem zdania, że lepiej wykonać zabieg na zwierzęciu, które raz już miało ruję, a to dlatego, że hormony wydzielane przez narządy endokrynne regulują pracę niektórych narządów i układ hormonalny musi w pewien sposób to uregulować.
Jest inna szkoła, która mówi, że łatwiej wykonuje się na zabieg u zwierzaka, który nie miał jeszcze rui.
Ma to o tyle sens, że naczynia i macica, nie są dobrze unaczynione, nie są kruche i faktycznie łatwiej chirurgowi wykonuje się zabieg.
Prawda jest też taka, że zabiegi takie wykonuje się na zwierzętach, które skończyły ruje albo są na parę tygodni przed nią. Bywa i tak niestety, ze jednocześnie z zabiegiem wykonuje się aborcje zarodków. Nie ma sensu powiększanie populacji zwierząt, skoro tyle z nich szuka domu i czeka na kochającego właściciela.
Dane mówią, ze 4-6 milionów zwierząt jest usypiana, ponieważ są bezdomne i mieszkają w schroniskach….Więc, po co mamy dokładać się do tego problemu? Jedynie 1 na 10 zwierzaków znajduje swój dom do końca swojego życia…

Mit nr3: Ceny zabiegów są bardzo wysokie.

Tak jak pisałam wcześniej, organizowane są rożnego rodzaju akcje, podczas których zabiegi kastracji i sterylizacji pupili są nieco tańsze nic, na co dzień, wiec warto zorientować się, kiedy maja one miejsce i które gabinety weterynaryjne biorą w nich udział. Prawda jest tez taka, ze zabiegi są kosztowne, bo kosztują leki, czas poświęcony na zabieg i leki podawane po operacji.
Poza tym, jeśli policzyć koszty zapobieganiu rui albo ewentualnego leczenia różnego rodzaju schorzeń u zwierząt niesterylizowanych i niekastrowanych, okazuje się ze zabieg chirurgiczny i tak jest tańszy

Powody, dla których warto jest sterylizować i kastrować zwierzaki

  • kastrowane psy nie uciekają do suk ( 90%), a co za tym idzie spada prawdopodobieństwo wypadku np. potrącenia przez samochód, uszkodzenia go przez właściciela suki czy też zaprzestaną wszelkich ucieczek

  • koty nie będą się tak często bić z innymi, a co za tym idzie nie będą wracać pogryzione i poranione

  • kastrowane psy nie będą obskakiwać gości I kryć ich nóg, może to być dość kłopotliwa sytuacja, zwłaszcza, jeśli zabieg zostanie wykonany przed osiągnieciem dojrzałości płciowej
  • niesterylizowane suki w rui sprawiają, ze zwracają na siebie uwagę psów a te mogą zbierać się pod naszym domem ( szczekają, oznaczają teren itp.)

  • zarówno u samców psa I kota skończy się lub nie będzie miało miejsca znaczenie terenu w domu…. ( Wiadomo ze pewne zapachy ciężko się usuwa)

  • wnętry, ( czyli takie osobniki, u których nie doszło do zejścia jader do worka mosznowego), powinny być kastrowane, dlatego ze takie jadra maja tendencje do rakowienia tych narządów i nie są one w stanie produkować zdrowych plemników. Bywa i tak ze wnętry są agresywne i stanowią zagrożenie dla ludzi

  • sterylizowanie suk I kotek eliminuje I zmniejsza szanse wystąpienia chorób nowotworowych – rak macicy, jajników czy tez szyjki macicy. Rzadziej także dochodzi do rozwoju raka listwy mlecznej

  • U kastrowanych psów drastycznie spada ryzyko rozwoju raka prostaty

  • u samic eliminuje się prawdopodobieństwo wystąpienia ropomacicza, które stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia suki ( rzadziej kotki)

  • wysterylizowana suka nie będzie brudzić krwią domu ( nie wszystkie po sobie dokładnie sprzątają)

  • jeśli posiadamy więcej zwierząt to tym bardziej taki zabieg jest wymagany ( rośnie poziom agresji w związku ze zbliżającą się rują), zwierzęta walczą miedzy sobą I coraz częściej dochodzi miedzy nimi do spiec. Może to się niekiedy kończyć wizyta w gabinecie i nawet szyciem

Ryzyko sterylizacji i kastracji:

  • Każda operacja niesie ze sobą ryzyko, różne mogą być reakcje na narkozę, zawsze mogą wystąpić komplikacje, infekcje – mimo ze po tych zabiegach występują one niezmiernie rzadko

  • Zwierzaki, które poddawane są tym zabiegom przed osiągnieciem dojrzałości płciowej, często maja dłuższe nogi, węższe klatki piersiowe spowodowane jest to, brakiem testosteronu. Hormon ten powoduje, ze płytki wzrostu zamykają się wcześniej i nabierają więcej masy mięśniowej ( są pewne naukowe prace na ten temat)

  • Nietrzymanie moczu, zwłaszcza u suk/kotek, z powodu powstania m.in zrostów kikuta macicy z pęcherzem moczowym

  • Schorzenia stawów ( spowodowane niedoborem hormonów odpowiadających za proces wzrostu), ma to znaczenie zwłaszcza u psów raz dużych I użytkowanych sportowo. Oczywiście nie eliminuje to doboru odpowiedniej diety do rasy i wielkości psa

Pewna praca naukowa mówi o tym, że prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu kości jest wyższe u psów sterylizowanych/kastrowanych. Jednakże nie jest to aż tak proste stwierdzenie, ponieważ ryzyko zachorowania wzrasta z wiekiem, przyrostem masy ciała. Najwyższe ryzyko tego nowotworu jest u psów ras dużych i gigantycznych. W owej pracy wspominano, że ryzyko zachorowania na tego raka wzrasta u psów sterylizowanych/kastrowanych, ale biorąc pod uwagę, że dotyczy ono także psów ras dużych i gigantycznych ( ma ono związek z ich dużą masa ciała), to rasy te są i tak w grupie podwyższonego ryzyka.
Drugim schorzeniem, o którym wspominają w materiałach, jest nadczynność tarczycy. Niestety materiały pochodzą sprzed 16l i niestety nie ma nowych badan prowadzonych w tym kierunku. Także ciężko tutaj posiłkować się ta praca.
Na pewno rasami obciążonymi ryzykiem wystąpienia tego schorzenia po zabiegu są golden retriwery i dobermany.

Nie powiększajmy puli bezdomnych zwierząt, które trafiają do i tak już zatłoczonych schronisk i fundacji.
Zapewnijmy bardziej komfortowy byt naszym pupilom i nam samym, bo nieraz miałam pacjentów w gabinecie, którzy uciekli właścicielom za „suką” albo sukę w rui, która poszła szukać partnera. To samo tyczy się kotów, ich i tak już jest zbyt wiele i coraz trudniej tym biednym zwierzętom znajduje się domy.
Rozmnażanie zwierząt powinniśmy robić z głową, a używać zwierząt do tego przeznaczonych, hodowlanych, zdrowych, wolnych od wad genetycznych i rasowych.

data publikacji artykułu: 2013-02-16

Popularne teraz

Komentarze