Amputacja łapy u kota

Zdarza się, że kot w wyniku choroby, wypadku lub wad wrodzonych traci kończynę. Przyczyn utraty łapy może być wiele. Amputacja może być konieczna np. z powodu poważnego urazu lub choroby nowotworowej. Wielu opiekunów obawia się życia z takim kotem, wychodząc z założenia, że zwierzę nie będzie już mogło normalnie funkcjonować.

Amputacja łapy u kota

Zdarza się, że kot w wyniku choroby, wypadku lub wad wrodzonych traci kończynę. Przyczyn utraty łapy może być wiele. Amputacja może być konieczna np. z powodu poważnego urazu lub choroby nowotworowej. Wielu opiekunów obawia się życia z takim kotem, wychodząc z założenia, że zwierzę nie będzie już mogło normalnie funkcjonować.

Czy jednak kot niepełnosprawny rzeczywiście nie potrafi przystosować się do nowej sytuacji? Czy kalectwo oznacza mniejszą sprawność i samodzielność niż w przypadku kotów zdrowych? Należy pamiętać, że koty nie reagują na swoje kalectwo tak, jak ludzie. Nie jest to dla nich dramat życiowy. Kot, który nie ma łapki nie czuje się gorszy od innych kotów. Jeśli trochę zwierzęciu pomożemy np. przystosowując nieco mieszkanie do jego potrzeb, wtedy okaże się, że niepełnosprawne koty radzą sobie nie gorzej od tych, którym los niczego nie odebrał.

Decyzja o amputacji

Należy wiedzieć, że dla kota życie z chorą, bezwładną łapą jest dużo trudniejsze niż życie bez łapy, dlatego w przypadku wątpliwości, lepiej zdecydować się na zabieg amputacji. Bezwładna kończyna tylko przeszkadza zwierzęciu podczas chodzenia, poza tym jest narażona na uderzenia i urazy. Oczywiście o konieczności przeprowadzenia zabiegu zawsze decyduje lekarz weterynarii. Kończyna powinna być usuwana w taki sposób, aby nie pozostawiać kikuta.

W przypadku łapki zaatakowanej nowotworem, zwlekanie z decyzją o amputacji może tylko pogorszyć sprawę, gdyż choroba rozprzestrzenia się szybko i może doprowadzić do śmierci kota. Czasami zdarza się wystąpienie mięsaka poszczepiennego (np. po podaniu szczepionki przeciwko białaczce zakaźnej), gdy jedyną możliwością uratowania kotu życia jest właśnie odjęcie zaatakowanej kończyny. Pamiętajmy, aby lekarz zawsze podawał taką szczepionkę w tylną łapę, aby w razie czego istniała możliwość amputacji.

Życie bez łapy

Krótko po zabiegu odjęcia łapy, kot potrzebuje oczywiście trochę czasu, aby nauczyć się nowego sposobu poruszania. Powinniśmy go bardzo zachęcać, dużo się z nim bawić, prowokować do podejmowania aktywności. Dużo zależy od ilości ćwiczeń. Powinniśmy też dużo zwierzaka głaskać. Po pewnym czasie kot przyzwyczai się do swojej niepełnosprawności i poruszanie się na trzech łapach nie będzie stanowiło dla niego najmniejszego problemu.

Oczywiście najłatwiej i najszybciej przystosowują się kociaki młode i z natury żywiołowe. W przypadku kotów dorosłych jest to trochę trudniejsze i trwa dłużej. Zależy głównie od tego, czy kot przed zabiegiem był aktywny czy raczej leniwy oraz od wagi kota (kotom z nadwagą trudniej nauczyć się dźwigać ciężar ciała na trzech łapach niż kotom w dobrej kondycji). Istotne jest także czy kot utracił przednią, czy tylną łapę. Łatwiej nauczyć się funkcjonować bez tylnej łapy.

Jak dbać o niepełnosprawnego kota?

Jako opiekun „bezłapka” musimy pamiętać, aby dbać o prawidłową wagę naszego pupila. Nie można dopuścić do nadwagi czy otyłości, gdyż kotu z takim problemem o wiele trudniej jest poruszać się na czterech, a co dopiero na trzech kończynach. Ponadto, jedna łapa musi dźwigać ciężar, który do tej pory unoszony był na dwóch łapach. Powoduje to duże obciążenie kończyny i zwiększa ryzyko urazów i zwyrodnień stawów.

Koty na trzech łapach dorównują często sprawnością kotom zdrowym, a zdarza się, że przewyższają je nawet pod tym względem. Należy jednak zrezygnować z wypuszczania „bezłapka” na dwór bez naszej kontroli. W obcym terenie taki kot rzeczywiście może sobie nie poradzić.

data publikacji artykułu: 2009-07-21

Popularne teraz

Komentarze