Wilki z Czarnobyla

Prypeć i teren elektrowni jądrowej, są pilnowane przez ukraińskich żołnierzy. Mimo to, zwierzętom udaje się wymknąć. Zamknięta strefa, od lat nie zaznała ludzkiej ingerencji, dlatego stała się idealnym miejscem dla rozwoju różnorakiej zwierzyny i roślinności. Dwóm wilkom, zamieszkującym jej obszar, założono obroże z chipami. To dzięki nim odkryto, że czworonogi prowadzą stałe interakcje z osobnikami spoza strefy, od której potrafią oddalić się prawie o 20 km.
Ale to dopiero początek, badania będą kontynuowane, w celu zdobycia informacji na temat przekazywanych mutacji genetycznych i ich wpływu na nowe pokolenia.
Dotychczas eksperymenty prowadzone przez badaczy z University of Georgia i University of Portsmouth wykazały, że liczebność zwierzyny zamieszkującej opuszczone tereny znacznie wzrosła, w doniesieniu do rozmiarów populacji sprzed katastrofy. W lesie zdecydowanie dominują wilki. Ich ilość siedmiokrotnie przerasta sumę populacji, zamieszkującej niezanieczyszczone rezerwaty, o podobnej powierzchni.
Czarnobylska strefa sprzyja nie tylko rozmnażaniu się wilków. Grupa zamieszkałych saren, łosi, jeleni i dzików odpowiada tej w strzeżonych rezerwatach. Ponadto, dzięki rozmieszczonym fotopułapkom w Poleskim Państwowym Rezerwacie Radiacyjno-Ekologicznym, zarejestrowano żbika. Kota na terenie Białorusi nie widziano od 1927 r.