Stres

Witam
3 dni temu nasz 8 miesieczny rottweiler przezyl ogromny stres, w czasie spaceru mojego meza potracil samochod, pies uciekl z miejsca wypadku i przebiegl przez bardzo ruchliwe miasto, w tym rondo. Na szczescie znalazlam go w dobrym stanie fizycznym tylko kulejacego po okolo pol godzinie. Od tamtej pory nie jest soba na spacerze, czesto sie zatrzymuje, kladzie rozglada , mowie mu ze wszystko jest w porzadku i staram sie zachowywac normalnie , daje mu czas na pomyslenie, wtedy wstaje i idzie. Nie jest zrelaksowany i zadowolony ze spaceru jak przed wypadkiem, rozglada sie , nasluchuje. Czasami nawet nie chce wyjsc z budynku. Natomiast w domu jest szczesliwy jakby nigdy nic sie nie stalo, bawi sie i zachowuje normalnie. Czy ten stres przejdzie z czasem? Czy powinnismy cos zmienic w naszym zachowaniu, czy po prostu czekac az stres sam minie z czasem? Bardzo z gory dziekuje za rade.

Odpowiedź

Najważniejsze to dać zwierzęciu czas - forma psychiczna powinna sama wrócic do normy.
Kilka rad:
- wskazane byście Państwo zachowywali się wobec psa tak jak przed wypadkiem (jakby tej sytuacji w ogóle nie było)
- w momentach kiedy wraca niepokój nie należy mówić do psa - lepiej dać mu trochę czasu i podążać wybraną trasą (w kontekście spacerów)
- bardzo pomocny ( z naciskiem na BARDZO) jest psi"kumpel" czyli np. spokojny, wesoły i pewny siebie pies Państwa znajomych / sąsiadów, z którym lubi się Państwa czworonóg - tutaj mam na myśli wspólne spacery. pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl