Cały miot kotów zdechł

Witam, dokładnie tydzień temu przyjęłam poród mojej kotki. Miot był bardzo mały jak na nią tylko dwa kocięta, z tego jeden kot był wyraźnie mniejszy. Dokarmiałam go więc mlekiem w proszku wedle zaleceń producenta. Kocię jadło bardzo słabo, do dzisiaj przybrał tylko 20g. Tej nocy nie jadł już wcale, drugi ssał matkę był duży i wydawało się, że radzi sobie świetnie. Do tego byłam z nimi dzisiaj na kontroli u weta, stwierdził u tego małego niedorozwój (jakiś) a tego drugiego określił jako normalny kociak dobrze odżywiony chociaż kocię głośno piszczało, stwierdził, że jest pewnie głodny. Dwie godziny później to mniejsze kocię padło, ze wzdętym brzuchem. Godzinę po tym, ten drugi zaczął wyginać główkę bardzo do tyłu i piszczał, brzuch puchł. Oba padłu jeden po drugim. Ten mały kociak zaczął bardzo brzydko pachnieć, pół godziny po śmierci w okolicach brzucha i odbytu. Proszę mi napisać jakie pani/pana zdaniem mogły być tego przyczyny. Czy to był jakiś wirus, czy źle podawałam im mieszankę, albo były jakieś wady anatomiczne kociaków ? Tak kotka z tym kocurem miała już 5 miotów (są to koty hodowlane i rejestrowane) i nigdy żadne kocię nie padło w taki sposób jak ten miot. Bardzo proszę o jakąś odpowiedź.

Odpowiedź

Ponieważ oba kotki padły jednego dnia, najbardziej prawdopodobny jest tzw. czynnik środowiskowy, czyli wychłodzenie organizmu(temperatura w kojcu oraz obecność kotki), toksyczne(zakażone) mleko lub czynnik zakaźny(przy przebiegu nadostrym).
Duże znaczenie mają: czy matka i koty jej towarzyszące były szczepione, odrobaczane i kiedy oraz jaki preparat mlekozastępczy był stosowany i czy kociaki nie miały po nim zatwardzenia.

Pozdrawiam K. Berezowska

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl