Zarażenie kaliciwirozą
Dzisiaj rano odszedł mój kochany kot beruś. : ( :( miał 8 lat i niedawno dowiedzieliśmy się, że ma kaliciwirozę. Niestety nie był zaszczepiony. Za późno poszliśmy do weterynarza, który dawał mu antybiotyki i odżywki, ale niestety nie pomogły. Kot nie chciał w ogóle jeść, biedak się męczył. Mam też drugiego kota tusie która jest matką berusia. Została zaszczepiona zaraz po tym jak dowiedzieliśmy się że kot jest chory jednak z tego co czytałam ta choroba może utrzymywać się organizmie kota nie wykazując żadnych objawów. Koty jadły często z jednej miski i spały blisko siebie. Obawiam się, że tusia mogła się od niego zarazić. Na razie nie wykazuje żadnych objawów ale zastanawiam się czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić czy jest całkowicie zdrowa i nie ma tej zakaźnej choroby np. Badanie krwi. Z tego co zauważyłam tuśka jest bardzo smutna i chyba może mieć kocią depresje po utracie bliskiego.
Kaliciwiroza nie jest groźną chorobą u dorosłego kota. Groźne mogą się okazać powikłania tej choroby. Po kontakcie drugiego kota z wirusem można zastosować preparaty immunostymulujące, które w dowolnej formie (w zastrzyku lub doustne) dostępne są u lekarzy weterynarii.
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.