Vetopedia - portal weterynaryjny

Witam, ponad 2 tygodnie temu przygarnęłam psiaka znalezionego na ulicy. Psiak okazał się bardzo łagodny i przyjacielski. Weterynarz ocenił, że ma około 6-7 miesięcy. Jest to samiec, kundel. Pierwszej nocy pies zsikał się w domu (to była duuuża kałuża, pies kucnął). Usłyszał "nie" i został zabrany na dwór. Po 3 dniach pobytu w domu pies próbował się także załatwić w domu, ale zareagowaliśmy i został zabrany na dwór. Okazało się że ma rozwolnienie, pewnie po mleku (którego od tamtej pory nie pija). Na początku była nagradzany za każde siku i za każdą kupę zrobioną na podwórku, teraz już tylko czasem za kupę. Od tamtej pory nie mieliśmy problemu z zachowaniem czystości w domu, mimo tego że pies zostaje sam, czasem nawet 11-12 godzin. Zostawiony sam nie zanieczyszcza mieszkania, skubie czasem buty (które zostawiamy celowo) lub dywanik łazienkowy, ale tak naprawdę niczego nigdy nie zniszczył. Generalnie nie mieliśmy z nim problemów. Dziś zaczął posikiwać w domu (zadziera nogę). Zdarzyło się to 3 razy. Za każdym razem "nie" i na dwór. Jaki może być powód takiej zmiany zachowania? Czy to możliwe, że pies źle znosi dużą ilość zakazów (nie może wchodzić do sypialni- co respektuje oraz nie może wskakiwać na kanapę w salonie- czego nie respektuje). Mąż bardzo energicznie opierdziela psa, pies dostaje od niego klapsy. Czy to możliwe że pies zestresował się kłótnią, jaką miałam dziś rano z mężem? Mam też pewne podejrzenie, że to może być jakaś choroba bo pies zdaje się sikać na dworze więcej niż zazwyczaj. A może zaczął znaczyć teren?