Kot po chorobie zaczął się wszystkiego bać

Mój kocur przez ostatni miesiąc przeszedł dużo wizyt weterynaryjnych. Chorował, dostawał zastrzyki. Ostatnia wizyta była najmniej przyjemna, ponieważ kot miał pobieraną krew, zamknięto go do jakiejs torby, bardzo krzyczał i się zdenerwował, w takim szaleńczym nastroju moj kocur nigdy nie był. Od tamtej wizyty strasznie się zmienił. Wyraznie okazuje, że nie chce abysmy z mezem brali go na rece (miauczy, a moze i jakos dziwnie wyje) tak jakby go cos bolalo, nie jest aktywny, gdy podchodzimy to sie kladzie, zazwyczaj chodzi z podkulonym ogonem, ostatnio przylapalismy go na tym, ze maz nawet go jeszcze nie dotknał a on juz piszczal. Dodam jeszcze, ze na szafe gdzie spi, czy na parapety wskakuje bez najmniejszego szwanku. Czy moze to byc trauma po tych wizytach? Jak mu pomoc? Byl zywym kotem, lubil nas, nie lubil samotnosci, a teraz jest wrecz odwrotnie, nie wiemy juz co myslec, prosze o pomoc.

Odpowiedź

Witam;


Zakładając, że kot jest już całkowicie zdrowy a opisane zachowanie wynika tylko i wyłącznie z tytułu przebytej "traumy" należy zwrócić się do lekarza prowadzącego o preparat łagodzący stres (np. Kalm Aid) i zacząć go podawać. Sugeruję też zapewnić kocurowi jak najwięcej spokoju, aby mógł szybciej dojść do siebie.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl