Rak jądra u starego psa - rodzaje znieczuleń.

Witam. W czerwcu tamtego roku zdiagnozowano u mojego pieska raka jądra. Dino ma 16 lat, jednak pomimo wieku i raka (wielkość średniej garści) ma się świetnie - biega, szaleje, szczeka. Nie usuwałam wtedy tego guzka, bo pan weterynarz mnie nastraszył po badaniu stetoskopem, że dla pieska nie domyka się któraś komora w sercu i że dino może nie wybudzić się z narkozy. Nie powiedział mi, że są inne sposoby znieczulenia pieska. Od pewnego czasu zaczęłam się zastanawiać o wycięciu mu tego nowotworu. Czytałam dużo, rozmawiałam z kilkoma lekarzami weterynarii i po tym wszystkim stwierdziłam, że chcę, żeby dla pieska wycięto guza. Oczywiście nie pod narkozą. Lekarze oczywiście zrobią wszystkie badania, jednak chciałabym prosić o podanie mi sposobów uspokojenia/znieczulenia pieska bez narkozy. Bo gdy wybiorę konkretną klinikę weterynaryjną, chcę wiedzieć mniej więcej o czym mówią. Wiem, że jest znieczulenie miejscowe, nadoponowe, premedykacja. Jeden z weterynarzy z jakimi rozmawiałam powiedział mi, że znieczulenie miejscowe też wiąże się z tzw. Pół-narkozą, a ja nie chcę, żeby psa poddawać jakiejkolwiek narkozie. Rozwiązań jest kilka na pewno. Zdaję sobie sprawę, że pies to nie człowiek i nie będzie wiedział, że ma leżeć spokojnie, ale chcę się jeszcze nacieszyć pieskiem i po prostu boję się ryzyka. Dlatego bardzo proszę o wypunktowanie rodzai znieczuleń, bez użycia znieczulenia ogólnego i po którym będę pewna, że odbiorę dina żywego po operacji. Z góry śliczne dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam.

Odpowiedź

Witam, niestety nie istnieje żaden magiczny sposób na zoperowanie psa, który nie jest w narkozie. Istnieją różne metody wprowadzania zwierzęcia w ten stan- w tym np. wziewna jest obecnie najbezpieczniejszą metodą. Ale nie sądzę, by ktokolwiek podjął się tak poważnej operacji, na częściowo znieczulonym psie. W tym momencie wymaga Pani cudów, których lekarze weterynarii jeszcze nie potrafią dokonywać. Proszę zrozumieć, że jest to operacja, często bardzo poważna i lekarz nie może sobie pozwolić na ruszającego się na stole pacjenta.


Pozdrawiam,


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl