Nużyca

Witam serdecznie, mam adoptowanego kundelka (wiek ok. 7 miesięcy), u którego wykryto nużycę. Gdy odbierałam pieska do adopcji zostałam poinformowana, aby weterynarz do którego się udam skontaktował się z weterynarzem, który dotychczas "prowadził" pieska. Weterynarz do którego poszłam stwierdził, że nie ma powodów do obaw jeśli chodzi o nużycę i wykonał pieskowi serię niezbędnych szczepień, w międzyczasie jego skóra wokół oczka zaczęła strasznie się pogarszać tj. łysienie, zgrubienie, całe czerwone dookoła + ropa i łzy z oczu. Weterynarz zrobił zeskrobiny i stwierdził nużycę oraz zapalenie spojówek (pewnie jako dodatkowe powikłanie) obecnie po dwóch zastrzykach (weterynarz ostrzegł nas, że to lek niezarejestrowany dla psów, niestety nie jestem w stanie z książeczki odczytać całej jej nazwy, tylko początek "bio. ") piesek zaczyna łysieć również dookoła pyska. Zastanawiam się czy po prostu potrzeba więcej cierpliwości czy wypada zmienić weterynarza oraz zastosować jakieś dodatkowe środki lecznicze ? Bardzo proszę o rzetelną radę. Dziękuję !

Nużyca wymaga bardzo systematycznego leczenia przez 4-12 tygodni. Efekt odrostu włosa będzie widoczny najwcześniej za 2 tygodnie.


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.