Złe podanie dla psa leku o nazwie flevox

Witam, byłam dzisiaj ze swoim czworonogim przyjacielem (suczka, mieszaniec, 3 latka) u weterynarza ze względu na występowanie drgawek, ślinotoku i częstego podczas trwania drgawek oddechu (jakby była dopiero co po bieganiu). Lekarz w weterynarii stwierdził iż to może być stan padaczkowy lub problemy z sercem. Zapytał kiedy ostatnim razem piesek był odrobaczany, przekazałam potrzebne informacje, powiedział że trzeba podać lek od robaków i dostałam od lekarza lek o nazwie flevox 134 mg powiedział żeby to podać - podać zrozumiałam żeby to zjadła a na opakowaniu nie mogłam sie tego doczytać, dopiero po dokładnym się przyjrzeniu zauwazyłam że ma być to nakropione na grzbiet dla psiaka, kiedy ona już to zjadła razem z karmą. Tzn nie całość. Pobiegłam szybko do weterynarza zapytał co to było to powiedziałam że dopiero w internecie się doczytałam że to jest od pcheł i kleszczy. Podał jej jakieś 2 zastrzyki. Czy mimo wszystko może jej jeszcze coś grozić? Proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam paulina walicka

Generalnie nic złego nie powinno się dziać poza ślinotokiem i wymiotami. Natomiast niepokoją wcześniejsze objawy. Tu potrzebna był by dalsza diagnostyka (badanie krwi, USG)  


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.