Przeprowadzka

Witam, mam 2-letnią kotkę, która jest do mnie bardzo przywiązana, ale pół roku temu musiałam się wyprowadzić i niestety zostawić ją w domu rodzinnym z rodzicami, miała tam do towarzystwa psa i kocura , który ma ok 3/4 lata, duży dom, pełno miejsca do zabawy. Jest wysterylizowana i nie wychodzi na dwór. Niestety musiałam zabrać ją z domu rodzinnego do swojego mieszkania , które ma zaledwie 25m. Wczoraj ją tu przywiozłam, wzięłam jej kuwetę, miskę, koc, drapak. Niestety kicia pierwsze co znalazła sobie schronienie za łóżkiem i spędziła tam pół dnia, drugie pół siedziała za szafką. Nie chciała jeść ani pić (wodę podałam jej na siłe strzykawką). Z kuwety też nie chciała skorzystać a jak już do niej weszła to chciała tam spać. Jak podsuwałam jej jedzenie to tylko powąchała, oblizała się i odchodziła. Wieczorem zaczęła się do mnie tulić, mruczeć, zjadła trochę karmy, i zaczeła zwiedzać mieszkanie, wskoczyła na parapet i patrzyła co dzieje się za oknem. Nawet wchodziła do mnie na łóżko. Niestety dziś rano jak zadzwonił tel wystraszyła się i znowu siedziała pod łóżkiem, potem do mnie wyszła, wypiła trochę wody, skorzystała z kuwety i od ok 2h znowu siedzi pod łóżkiem, boi się odgłosów z korytarza, z dworu, po prostu wszystkiego. Czy takie zachowanie jest normalne? Czy powinnam się martwić? Co prawda to dopiero jej drugi dzień w nowym mieszkaniu, ale jestem do niej bardzo przywiązana i martwię się jak to moze się skończyć dla niej, czy się nie rozchoruje, lub coś gorszego. Nie mam możliwości zawieźć jej z powrotem do starego domu, musi już zostać tutaj ze mną na stałę. Czy jest szansa, że kicia odnajdzie się w nowym miejscu i choć troszkę będzie taka jak dawniej? Dodam jeszcze, że teraz mam możliwość być z nią ok tygodnia w domu i opiekować się nią, ale za tydzień muszę wrócić do swoich obowiązków. Z góry bardzo dziękuję za porady.

Witam! Niestety niekiedy koty trudno znoszą przeprowadzkę. Aby trochę jej ulżyć i ulatwić asymilację, proszę udać sie do lekarza weterynarii po leki podnoszące ilość hormonów szczęścia w organiźmie, pomagają też feromony kocie. Stres u kotów może być przyczyną niektórych kocich chorób więc warto jest kotka trochę uspokoić skoro tak źle znosi przeprowadzkę. Pozdrawiam


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.