Vetopedia - portal weterynaryjny

Witam mój owczarek collie już od około dwóch miesięcy zmaga się z takim właśnie problemem. Pies jest stróżem naszego podwórka- przebywa na dworze. Możliwe, że na wypadek (jakiegokolwiek) uderzenia lub samoistnie zaczął kuleć. Przez okres około tygodnia nie interweniowaliśmy, ponieważ zdarzało mu się to od czasu do czasu. W ciągu następnego tygodnia jego cała łapa opuchła i stwardniała- przestał w ogóle na nią nadeptywać. Pojawiła się znaczna gorączka. W następstwie tego udaliśmy się do naszego weterynarza, który zrobił zdjęcie rtg kończyny i uznał, że musiało dojść do zbicia mięśnia. Sprawdził za pomocą strzykawki, czy w "ramieniu" psa nie ma ropy itp. Pies dostał zastrzyki przeciwbólowe, przeciwzapalne itp. Do domu dostaliśmy również kilka zastrzyków. Następna wizyta odbyła się po tygodniu (opuchlizna łapy zeszła, jednak w dalszym ciągu utrzymywało się powiększenie i stwardnienie mięśnia przy kości ramieniowej), po której również wróciliśmy z kolejną porcją zastrzyków. Po kolejnym tygodniu udaliśmy się do weterynarza, który zrobił nacięcie, aby upewnić się, że nie ma w tej twardej, powiększonej łapie ropy, czy innych płynów. Niestety z rany wypłynęła sama krew. Nasz doktor założył szwy i z kolejną porcją zastrzyków wróciliśmy do domu utwierdzeni, że jest bardzo mocne stłuczenie. Minął kolejny tydzień, a mięsień przy kości ramieniowej jest nadal taki sam. Czy stłuczenie może być tak długo przyczyną stwardnienia mięśnia i jego obrzęku? Pierwszą myślę naszego doktora był nowotwór. Proszę o pomoc.