Koci kaszel

Witam, mam problem ze swoją 5-letnią kotką. Od około 2 miesięcy występuję u niej kaszel. Wygląda to tak jakby miała odkrztusić kłaczka, ale na koniec niczym nie wymiotuje. Byłam z nią u weterynarza. Miała zrobione badania krwi, rtg, usg. Wyniki krwi wyszły dobre, w płucach też nic nie ma. Miała trochę "przytkane" jelito odchodami. Podawałam jej karmę na odkłaczenie i pastę (kot jest wychodzący, więc też je trawę). Wcześniej podawałam jej przypisane przez weterynarza leki. Kot został niedawno ponownie odrobaczony (spotem tylko na robaki). Obecnie odchudzam ją, bo jest za tłusta (1, 5kg nadwagi). Może jej waga jest przyczyną tego kaszlu? Pan weterynarz twierdzi, że to może być też alergia albo astma. Proszę o jakąś poradę, bo nie wiem co mam już robić. Jakieś naprowadzenie co mogłabym sama zrobić, żeby jej pomóc. Może zmienić jej karmę? Wydaje mi się, że kaszel się nasila (kaszle rano i wieczorem, a teraz to i nawet za dnia). Nie chcę jej stresować kolejnymi wizytami. Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Astam jest prawdopodbna czy w badaniu krwi była widoczna eozynofilia?


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.