Niegojąca się ranka na łapce

Mam 7, 5 letnia jamniczkę . Około 15 sierpnia na tylnej łapce z tyłu nad poduszką pojawiła się mała sącząca rana , z wydzielina krwisto – ropną. Przemyłem ranę , zastosowałem tribiotik - maść . Około 20 go sierpnia sunia miała szczepienie i wtedy wet. Obejrzał , zastosował swoją maść opatrunek , po kilku dnia zagoiła się łapka . Niestety po kolejnych kilkunastu problem powrócił . Byłem u weterynarza , zastosował antybiotyk doustny szerokospektralny , miałem dezynfekować , stosować maść ichtiolowa dookoła rany i opatrunki . Stosowałem zalecenia . Po 5 dniach rana zarosła na kolejny dzień pojawiło się zgrubienie , a w kolejny dzień pękło . Takich cyklów już było z cztery. Teraz wydzielina jest surowiczo – krwista , bez zapachu . Był zrobiony wymaz , z rany , ale nic do diagnostyki nie wniósł . Ponieważ mój wet zalecił nadal kuracje antybiotykową ( ?) poszedłem , do weterynarza homeopaty. Zastosował swoje leczenie + rana bez opatrunków . Niestety przebieg choroby wygląda identycznie . Rana zarasta , tworzy się zgrubienie , na następny dzień pęka. Ten proces nie jest chyba bolesny . Ponieważ , łapki nie oszczędza , jest chętna do spacerów i zabawy oczywiście tylko jak nie pada .

Skoro posiew był jałowy dominmywłabym problem immunologiczny. Jest jednostka chorobowa o nazwie idiopatyczne przetoki śródręcza, śródstopia. Choroba ta wprawdzie dotyka głownie owczarki niemieckie, ale nie można wykluczył że jest tak i w tym przypadku. Druga możliwość to taka, ze jest tam jakieś ciało obce.


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.