Choroba serca

Dzień dobry. Mój pies misiu urodzony w 2005 roku. Od niedawna chorował na serce i na nerki - problem z oddawaniem moczu. Dostawał tabletki i było wszystko w porządku, lepiej się czuł. Pilnowaliśmy dawkowania tabletek według zaleceń weterynarza. 15 marca 2018 od rana dziwnie się zachowywał ciężko oddychał, serce mu szybko biło. Pojechaliśmy z nim do weterynarza, dal mu 2 zastrzyki - jeden na sikanie a drugi na serce, tak nam powiedział. Wróciliśmy do domu, po 30 minutach psu poszła piana z pyszczka i pies zdechł. I chciałam się zapytać czy może być, ze coś w tym zastrzyku było? W gabinecie weterynarz miał dziwne podejście, mówiąc ze pies może za niedługo zdechnąć, bo się meczy, bo te serce i żebyśmy go zakopali w nocy jak sąsiedzi nie będą widzieli. Już nie chodzi o jego gadkę, choć była nie na miejscu, ale mam dziwne wrażenie, ze dał coś w tym zastrzyku, że pies zdechł. Czy jest taka możliwość? Proszę o odpowiedz .

Odpowiedź

Nie ma takiej możliwości.


Piesek zszedł z powodu obrzęku płuc spowodowanego jego chorobą serca.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl