Vetopedia - portal weterynaryjny

Witam. Koło trzy miesiące temu moja kotka zaczęła zachowywać się agresywnie. Na początku tylko w stosunku do drugiej kotki Z czasem jednak agresja przeniosła się również na ludzi. Kiedy chciała kotkę pogłaskać ta na mnie syczała, a jak brałam ją na ręce, to gryzła mnie lub drapała. Agresja mojej kotki stopniowo narastała, a po miesiącu nie byłam w stanie nawiązać z nią żadnego kontaktu i zabrałam ją do weterynarza. Chociaż weterynarz ledwo był w stanie nad nią zapanować (tak się do niego rzucała) to stwierdził, że jest zdrowa. Pobrał jej krew i umówiliśmy się na czyszczenie zębów (miała kamień, ale bez stanu zapalnego). Na czyszczeniu zębów weterynarz zayważył stan zapalny na brodzie i zalecił przychodzenie z nią na zastrzyki Miesiąc czasu trwało leczenie brody. Po tym miesiącu kotka zaczęła się uspokajać i agresja stopniowo ustąpiła. Jednak kotka w dalszym ciągu stroni od kontaktów ze mną, nie przytula się już do mnie, nie wchodzi mi na kolana, nie lubi być głaskana i noszona na rękach. Przedtem spała ze mną, przytulona do mnie, zawsze była obok mnie lub na mnie. Lubiła leżeć na moich kolanach, lubiła być głaskana i często mruczała. Co mogę zarobić, aby jej zachowanie wróciło? Dodam może jest rasy sfinks kanadyjski i potrzeba bliskości jest w jej przypadku typowa dla rasy. Pozdrawiam.