Mój 2 miesięczny kot ma przepukline

kot (samiec) jest do oddania, urodziła go moja kotka ale nie chce oddać go chorego i nie chce wydawać tylu pieniędzy na operacje bo oglądałam ceny. Podejrzewam że jego nowa właścicielka nie będzie go kastrować więc nie ma szans na usunięcie przepukliny. I dlatego czy są jakieś szanse na to że przepuklina zniknie ? czy są jakieś sposoby by operacja nie była potrzebna ? prosze o szybką odpowiedż przepuklina ma wielkość orzecha laskowego wydaje mi się że jest dość duża. Co mam robić by kotek nie zdechł ?

Witam przed wszystkim obowiązek zadbania o zwierzaka spoczywa na właścicielu czyli na panu albo na tej pani. Może możecie się podzielić kosztami? Sama kastracja z zabiegiem przepukliny to nie jest az taki koszt, jeśli wziąć pod uwagę długość życia zwierzęcia. Poza tym zwierzę to koszty które trzeba ponosić, zarówno jeśli chodzi o profilaktyke, jak i stany chorobowe. Brzydko mówiąc, to nasz obowiązek względem zwierząt.


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.