Śmierć kotki
Witam, w sobotę umarła moja Ukochana Kotka. Do tego dnia nic jej nie było. Rano była mokra (ale to kot bardziej podwórkowy więc sądziłam że gdzieś w śniegu czy deszczu się bawiła), po południu do niej poszłam a ona ledwo się trzymała. Ciałko wiotkie, bez sił. Wzięłam ją do domu, okryłam. W międzyczasie szukałam weterynarza dla Niej oraz kogoś kto by nas zawiózł. Jak już udało mi się poprosić sąsiadkę żeby nas zawiozła Kotka dostała drgawek, zaczęła się rzucać i wyginać ciałko. Szybciej serduszko zaczęło być, a potem coraz wolniej. Miała tak jakby czkawkę i ostatni wdech i wydech. Obwiniam się za to że nie zdarzyłam Jej pomóc. Co mogło być przyczyną śmierci? Kotka w kwietniu skończyłaby rok. Bardzo proszę o pomoc.
Witam. Nie znam statusu epidemiologicznego zwierzęcia ani badania sekcyjnego dlatego nie mogę trafnie i w pełni udzielić odpowiedzi. Jedną z przyczyna takiego zgonu mogła być: -wrodzona wada anatomiczna -nagła śmierć sercowa -zatrucie -rekcja anafilaktyczna -zator -nowotwór Pozdrawiam
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.