Tyłozgryz u psa - konsekwencje

Witam serdecznie, za 2 tygodnie miał dołączyć do naszej rodziny szczeniak. Wczoraj zadzwoniła do nas hodowczyni z przykrą wiadomością, że wybrany przez nas szczeniak ma tyłozgryz i nie będzie możliwości jego wystawiania. Czy tyłozgryz może powodować jakieś zaburzenia? Czy są konieczne jakiekolwiek zabiegi, czy raczej jest to tylko problem estetyczny? Czy jest się czym martwić?

Witam Z opisu wydaje mi się, że chodzi o problem tyłożuchwowia (brachygenia) ( nie ma czegoś takiego jak tyłozgryz ), mamy z tym do czynienia wtedy gdyż żuchwa jest krótsza od szczęki przy zachowanym równym ułożeniu uzębienia w szczęce. Zwierzęta z takim problemem mogą cierpieć z powodów urazów podniebienia i dziąseł szczeki kaleczonych przez wadliwie ułożone kły żuchwowe oraz z bólu szczególnie przy szczekaniu. Zaniechanie leczenia w późniejszym okresie może doprowadzić do powstania przetoki ustno-nosowej. W RTG może być widoczny odczyn kości podniebiennej w miejscu urażenia tkanek miękkich. Usunięcie kłów mlecznych jest postępowaniem z wyboru jako ortodoncja odbarczająca, gdyż usuwa przeszkodę  stojąca w drodze do dalszego wzrostu żuchwy na długość.     Pozdrawiam 


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.