Karmienie kociątka bez matki

Odratowaliśmy jedyne żywe kocię z miotu działkowego. Straciło matkę, jest u nas od wczoraj. Karmimy mlekiem zakupionym u weterynarza, w odstępie co około 3 godziny. Kotek nie ma zupełnie ochoty przestawać jeść - domyślamy się, że może to być odpowiedź na chwilowe przegłodzenie wynikające z braku matki - brzuch robi się już wielki, myślimy, że kociak pęknie, a ona dalej wcina. Ile (w przybliżeniu) powinien zjadać osesek w jej wieku w czasie jednego karmienia? Kolejne pytanie dotyczy wypróżniania. Jest z nami od wczoraj. Masujemy brzuszek po każdym posiłku, kicia pięknie oddaje mocz, jednak nie zrobiła jeszcze żadnej kupki. Nie wiem, czy powinniśmy poprawić technikę masowania, czy po prostu poczekać (może wynika to ze zmiany pokarmu)?

Dawkowanie mleka powinno być zgodnie z zaleceniem producenta ( powinno być na opakowaniu ) dodatkowo proszę pamiętać o tym aby preparat mleko zastępczy rozpuścić w przegotowanej wodzie o temp. 50°C w stosunku z reguły 1:2 (1 miarka preparatu na 2 miarki wody). Mleko podawane kociętom powinno mieć temperaturę 35-38°C. Tym proszę sie nie aż tak bardzo nie przejmować, jest to możliwe do około 48h, jeśli dalej nie będzie trzeba udać siez kociakiem do lekarza weterynarii.


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.