Cd. agresji mojego psa :(

Prosilam pania o porade pt. "pies wyraza argesje do rowerzystow i lapie ich zebami" w krtorej napisalam:" dzien dobry, mam ponoc typowy problem z psem. Jest to dwu letni mieszaniec, samiec, ktory jak do tej pory przejawial agresywne zachowanie. Do tej pory bylo tak ze reagowal agresywnie na rowerzystow (mimo ze razem jezdzimy na przejazdzki rowerowe, zaczelam wspolne przejazdzki bo myslalam ze pies oswoi sie z rowerem i nie beda mu przeszkadzac inne)narciazy rolkarzy itp. "

myslelismy z mezem nad tym bardzo dlugo i nasunely na sie wnioski ze pies reaguje agresywnie na ludzi. Mianowicie byla sytuacja ze bylismy(dla psa poraz drugi) w polsce u mamy i przyszla do nas ciocia pies zaczol szczekac (jak zawsze) ja niestety nie pomyslalam i zaczelam sie wyglupiac biegnac do lazienki i z powrotem do pokoju w ktorym byla ciocia, usiadla do stolu a pies posunol sie dalej i niestety znow zostawil slad na reku (nie bylo krwi), najpierw pomyslalam ze to moze przez moja glupote. Kolejna sytuacja tez w polsce dalam psu kosc ale po chwili zabralam ja by przerabac na pol pomogl mi w tym kuzyn i razem szlismy do psa by mu oddac kosc ale piez omal znow nie ugryzl kuzyna. Kolejna sytuajca gdy poszlismy na odwiedziny do cioci bylo tam kilka nowych dla niego osob, kuzynka chciala go poglaskac ale nie dopuscil jej do siebie, dopuscil inne kuzynki ale jakos uparl sie na te jedna i strasznie emocjonalnie reagowal na jej widok. Powtarzam ze dzisiaj opisane sytuacje mialy miejsce wpolsce-nowym dla psa miejscu. Analizuje te sytuacje atak/zostawianie sladu na rowerzystow + czlonkow dalszej rodziny i sie zastanawiam czy te sytuacje maja cos ze soba wspolnego? Jesli pies ma instynk mysliwski i goni za wszystkim co sie szybko porusza to da sie to jakos wyciszyc? Mieszkamy w miescie i chodzenie na smyczy jest wskazane ale duzo czasu spedzamy na tzw. Domku letniskowym niemal w srodku lasu gdzie czasami poruszaja sie inni ludzie/samochody/ a takze dziczyzna. Nawet jak wyrwie w polowaniu zajaca to go odwolujemy ale niestety jak juz zlapie trop to niechetnie wraca. Tam ma idealna mozliwosc wybiegac sie na wolnosci. Czy jest jakis sposob by nauczyc psa ze tam moze byc wolny a w miescie nie. Z powazaniem monika

Odpowiedź

Agresja do ludzi i gonienie rowerzystów to dwie różne sprawy. W przypadku rowerzystów - sposób działania opisałam poprzednio ( halter + smycz i dyski treningowe) - moze byc trudno wyeliminowac ten nawyk, ale jeśli pies daje się odwołać, kiedy złapie trop, jest szansa, że w przypadku rowerzystów będzie podobnie. Agresja do ludzi w mieszkaniu to zupełnie inna sprawa. Pies w nowym miejscu poczuł się zagrożony. Ponadto w mniemaniu psa on jest przewodnikiem stada, ewentualnie jest na równi z członkami stada ( właścicielami) i to on decyduje, kogo jak traktować. W tym wypadku trzeba wyeliminować chęć dominacji i tu pomoże kastracja. Jednak oprócz zabiegu, państwo musza postępować odpowiednio, by pies wiedział, że to nie on decyduje, kto może do niego podejść a kto nie. Jest to bardzo szeroki temat i cieżko mi tu opisać wszystkie konieczne reguły, najlepiej byłoby więc zacząć współpracę ze szkoleniowcem lub behawiorystą lub zapoznac się z fachową literaturą. Pies musi reagowac na polecenia właściciela ( nauka posłuszeństwa), bez tego nie wyeliminuje się w/w zachowań . Wiem, ze często właścicielowi wydaje się, że pies go słucha, ale zwykle zwierzę słucha tylko części komend, a na resztę nie reaguje. Pani pies prawdopodobnie reaguje agresją , ponieważ odczuwa lęk, ale nie mogę po opisie stwierdzić tego na pewno, stąd moim zdaniem lepsze efekty da bezpośredni kontakt z psem szkoleniowca bądź behawiorysty. Czasami popełniamy błędy, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl