Pies - nic nie pomaga - brak diagnozy

Witam, mój pies to 15 miesieczna suka spaniel. Komplet szczepień, zabezpieczona foresto i ze dwa tygodnie temu advatix. Na suchej karmie royal dla spanieli. Pierwsza cieczka na początku sierpnia, dostawała proveran przez 20 dni po pół tabletki. Miała być sterylizowana na początek października, no ale jest chora. Objawy: zaczęło się od opuchlizny pyska i jednej powieki, cała jedna strona jej spłynęła. Dostała sterydy - opuchlizna ładnie zeszła, pies dużo sikał po tych sterydach przez około 5-6 dni. Lekarz podejrzewał alergię pokarmową albo ugryzienie przez pszczołę. Po dwóch dniach zwymiotowała się (piana delikatnie podbita krwią), pojawiły się bardzo powiększone węzły chłonne. Uszy w srodku mocno zaczerwienione. Zbita piana w gardle. Dostaje surolan do uszu oraz ceporex i biovetaglin. Jest osofiała, apatyczna, bez apetytu, temp. W normie. Kolejny dzięń bez zmian. Leki - ceporex. Morfologia zrobiona: babeszja ujemna, powyżej wyszło: leukocyty, poniżej: erytrocyty, hemoglobina, hematokryt, reszta w normie. Kolejny dzień - dołączyła się biegunka, raz wymioty. (płyn ringera, catosal, combiwit, vetoflok, biovetaglin, diadog). Następny dzień: 39, 5 temp, gorące ciężkie, obrzęknięte uszy, czerwona skóra na brzuchu i wokół sromu. Do tego ciąża urojona, mlekotok. Ponowna morfologia rozszerzona. Borelia i babeszja ujemne. Toksykologia ok, morfologia: leukocyty ok, poniżej: to samo co 2 dni temu. Biegunka ustała, wymioty też. Dostaje vetoflok, biovetaglin, combiwit, catosal, pwe, galastop - opak. Na wieczór dostaje unidox. Kolejny dzień: czuje się lepiej żywsza, apetyt, obręk z uszu schodzi. (ornipural, hepatiale forte, unidox). Kolejny dzień rano: znowu ciężkie obrzęknięte uszy, w noc 2x wymioty (piana), kupa luźna, dostaje steryd diagnostycznie do popołudniowego usg. Popołudniu uszy lepiej, bez obrzeku, lekko czerwone, skóra mniej zaczeriwniona, żywsza, apetyt, usg - wszystko ok. Wg mnie najlepszy jej dzień po tych sterydach do usg. Kolejny dzień - konsultacja w innek klinice - lekarz stwierdza uczulenie na nowy dywan (zostaje zwinięty i schowany). Wracamy do kliniki prowadzącej, ma wybrać unidox. Jest jednak osowiała, dużo śpi. Drży choć nie ma gorączki. Stan na dzisij: apatyczna, osowiała, posypia, apetyt jest, kupa i siku ok, drży dużo choć nie ma gorączki. Cały cza wychodzi jej sierś z uszy, tochę tez z przednich łapek _ włosy wychodzą juz z tydzień - lekarz twierdzi, że od stresu. Czy ktoś miał podobny przypadek, na co to może wyglądać, prosze o pomoc, strasznie szkoda psiaka. Z góry dziękuję. Marta.

Odpowiedź

Dobra reakcja na podanie sterydów może sugerować alergię. Jeśli chodzi o zmiany skórne na łapach i uszach myślę że warto byłoby pobrać zeskrobiny i ocenić pod kątem ektopasożytów - często przy spadkach odporności do głosu dochodzi nużeniec. Co do całego przebiegu choroby i leczenia myślę że sporym problemem była również galaktostaza - suka wtedy słabiej je i jest ogólnie osowiała - poprostu odczuwa dyskomfort i ból.


Co do tych drgawek - mogą one być kwestią lekkiego dyskomfortu i złego samopoczucia, który suka może odczuwać na skutek przebytej choroby oraz niedoborów mineralnych na skutek wymiotów.


Gdyby doszły jeszcze objawy w postaci przekrzywionej głowy, opadniętej powieki i wargi - można by przypuszczać zespół przedsionkowy, częsty u spanieli. Myślę że tu w jednym czasie nałożyło się na siebie kilka schorzeń - stan zapalny uszu, być może alergia, cieczka a po niej ciąża urojona i galaktostaza a z nią związany stan zapalny gruczołu mlekowego.  


Suki bardzo ciężko przechodzą to ostanie wymienione schorzenie. Późniejsza kastracja rozwiąże ten problem.


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl