Ochrona przed kleszczami

Witam, zbliżają się miesiące wiosenne i duże zagrożenie ze strony kleszczy. Chciałabym ochronić moją suczkę (sznaucer miniaturowy/ wiek- ok. 2, 5 roku) przed chorobami jakie one niosą. Dowiadywałam się w lecznicy, że istnieją krople dające ochronę, tylko koszt jest spory, 25 zł ( w moim mieście)/ ( weterynarz mówił, że dają ochronę 3 msc na pchły, 1 msc na kleszcze) . Abi już raz po dawce kropelek firmy frontline, miała klesza w okolicy oka, więc przestałam wierzyć w ich 100 % skuteczność. Dzisiaj kupiłam obroże insektobójczą firmy: beaphar ( 5 msc na pchły, 3 msc na kleszcze) koszt 14 zł. Moje pytanie jest następujące:
czy ta obroża, daje jakąś ochronę? Czy mam nadal sprawdzać obecność kleszczy po każdym spacerze. Dodam że mój pies porusza się po terenach z bujną trawą, i ostatnio miał jednego kleszcza, (przed zakupem obroży). Mam jeszcze 3 pytania:
1. Czy mam obawiać się tym że moja suczka najchętniej wyleguje się całymi dnami w swoim kojcu, je tylko same przysmaki które pojawiają się na ludzkim stole :) a swoją karmę zwłasza suchą omija szerokim łukiem oraz prosi o wyjście na spacer tylko 2 razy dziennie ( 1- godz 12:00, 2- ok 19)
2. Moja sznaucerka od czasu do czasu wydziela substancje z odbytu (bardzo nieprzyjemny zapach), weterynarz przeczyszczał jej jakieś kanały, ale sytuacja sie powtarza. Czy to może mieć związek z tym że być może za rzadko wychodzę z nią na dwór, (załatwia się w miarę reguralnie, 1 lub 2 razy na dobę)
3. U mojego psa pojawiają się na skórze czarne kropki, i często krostki (po strzyżeniu psa widoczne są delikatne brunatne pręgi). Już raz miała podany jakiś zastrzyk, ale sytuacje się powtarza. Bardzo proszę o udzielenie mi odpowiedzi, będe wdzięczna, ja i mój pies
pozdrawiam.

Odpowiedź

W kwestii obroży nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Powinna pani sprawdzać psa regularnie i jeśli zauważy pani kleszcze, oznacza to, że obroża nie działa tak, jak powinna. Warto wiedzieć, że żaden z dostępnych środków przeciw kleszczom nie dziala w 100% - niestety. Tak więc regularnie należy sprawdzać psa i jeśli pojawia się większa liczba kleszczy, zmienić środek na inny, lub stosowac go częściej ( wcierka nawet co 3 tygodnie). Szczerze mówiac im droższy preparat, tym skuteczniejszy, a 25 zł za środek, to moim zdaniem nie tak dużo ( wiem, że to zalezy od możliwosci finansowych wlasciciela i jest to okreslenie subiektywne), ważne bowiem by był skuteczny! Odpowiadając na resztę pytań:
1. Suczkę należy motywować! Byc moze odpowiada jej tryb życia , jaki prowadzi, tak jak i często ludziom odpowiada przesiadywanie na kanapie godzinami. Jednak wiemy, że nie jest to zdrowy tryb życia. Dlatego warto nakłaniac suczkę do spacerów i zabaw. Ponadto pies ignoruje swoje jedzenie, gdyż dostaje przysmaki ze stołu. Jedyne wyjscie w tym wypadku to zaprzestanie podawania czegokolwiek ze stołu - wtedy pies zacznie jesc swoje pożywienie. Pies przeciez nie rozumie, co dla niego jest zdrowe, a co nie. Wie natomiast, że "ludzkie jedzenie" jest smaczniejsze i ze dostanie je, jeśli odmówi swojego posiłku.
2. Zapach wydzielany jest z gruczołów okołoodbytowych. Czasami trzeba je opróżniać, czesto jednak pies sam sobie z tym radzi. Przyczyna zatykania się gruczołów w zasadzie nie jest znana.
3. W tym wypadku konieczne jest zbadanie psa i zdiagnozowanie problemu. Prawdopodobnie potrzebne bedzie dłuższe leczenie środkami stosowanymi miejscowo na skórę psa.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl