Za podpalenie jeży trafi za kratki
Martwe jeże znalazła w lipcu ubiegłego roku jedna z mieszkanek Zielonej Góry. Okaleczone zwłoki zwierząt znajdowały się w pobliżu ogródków działkowych. Kobieta zawiadomiła policję.
Policjanci zatrzymali Przemysława P. który pomieszkiwał na działkach. Mężczyzna zeznał, że dokarmiał jeże, a pewnego dnia jednego z nich podpalił. Podobny los spotkał kolejne zwierzęta. W sumie 24-latek zabił ze szczególnym okrucieństwem 12 jeży. Tłumaczył, że nie wie dlaczego to zrobił. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Sąd Rejonowy w Zielonej Górze skazał Przemysława P. na półtora roku pozbawienia wolności. Tymczasem Stowarzyszenie Biuro Ochrony Zwierząt uważa, że kara jest zbyt łagodna. Przedstawiciele stowarzyszenia domagali się, aby mężczyzna trafił do więzienia na 5 lat. Sąd zwrócił jednak uwagę, że oskarżony przyznał się do winy i okazał skruchę. Biuro Ochrony Zwierząt rozważa odwołać się od wyroku.
Polecane produkty
Popularne teraz
Ciągnął psa za samochodem
Kobieta zagłodziła psa na śmierć
Dieta w chorobie nowotworowej
Wektorowa rola kleszczy atakujących psy
Wybieramy najlepsze legowisko dla psa
