Eutanazja zwierząt - jak poradzić sobie ze stratą

Rozstanie z ukochanym zwierzęciem nigdy nie jest ani nie będzie proste. Nasi pupile to dobrzy przyjaciele i niejednokrotnie członkowie rodziny. W takiej sytuacji podjęcie decyzji o eutanazji jest niezwykle trudne oraz bolesne. Bywa nawet odwlekane z uwagi na osobiste cierpienie, mimo, że nie jest najlepszą decyzją dla zwierzęcia.

Kiedy należy rozważyć eutanazję?

Podjęcie decyzji o eutanazji (uśpieniu) ukochanego zwierzęcia zawsze jest trudne. Kochający właściciel zazwyczaj nie chce pogodzić się z taką możliwością, lecz może dojść do sytuacji, w której konieczne będzie zdecydowanie się na ten krok. Zanim do niego dojdzie, konieczne jest rozważenie, czy to jest właściwy moment, czy właśnie nadeszła chwila, której nie można już odwlekać.

Myślenie o eutanazji pojawia się zazwyczaj wtedy, kiedy zwierzę jest chore. Trzeba bowiem mieć świadomość, że większość zwierząt domowych, zadbanych i kochanych, nie umiera ze starości, lecz w wyniku rozwoju jakiejś choroby. To ona zmusza do przemyślenia trudnej kwestii oraz – co może pomóc – porozmawianiu o tym z innymi. Osoby, które miały zwierzę i musiały zdecydować się na eutanazję, mogą być wsparciem podczas trudnych chwil oraz pomogą podjąć rozsądną decyzję. Dobrze jest porozmawiać również z lekarzem weterynarii, który doradzi w kwestiach medycznych i ułatwi wybranie odpowiedniej chwili na eutanazję.

Zanim podejmiemy decyzję trzeba odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań:

  • czy zwierzę umie w dalszym ciągu cieszyć się życiem;
  • czy bardzo cierpi z powodu choroby;
  • czy ma problemy z codziennymi czynnościami m.in. jedzeniem, piciem, oddawaniem kału i moczu, chodzeniem;
  • jakie ma możliwości leczenia, terapii i czy może być ona skuteczna i zapewnić komfortowe życie oraz funkcjonowanie.


Z uwagi na to, że właściciel jest najbliższy zwierzęciu, najlepiej może odpowiedzieć na te pytania. Trzeba pupila obserwować, porozmawiać o metodach leczenia dostępnych przy tej chorobie, ale przede wszystkim przyglądać się zwierzęciu. Tylko dzięki temu możesz ocenić, co dokładnie zwierzę próbuje Ci przekazać. To także może być pomocne przy podjęciu trudnej decyzji.

Cierpienie

Z powodu choroby zwierzęta cierpią tak samo, jak podczas choroby cierpią ludzie. Nie potrafią jednak wyrazić tego tak, jak ludzie, ani zrozumieć, że badania, zabiegi lekarskie i wizyty u weterynarza są dla jego dobra. To powoduje, że czas choroby staje się dla niego czasem strachu, stresu i bólu. Zwierzę nie będzie pojmowało, że chce się je ratować, poddając kolejnym zabiegom i w końcu może zacząć podchodzić do nich bardzo niechętnie, a nawet agresywnie. Pokazując tym samym, że towarzyszące zabiegom medycznym odczucia są równie nieprzyjemne, jak doznania spowodowane chorobą.
Często próby ratowania zwierzęcia są dla niego katuszami. Kochający właściciel musi podjąć trudną decyzję, że przyśpieszenie odejścia zwierzęcia może być dla zwierzaka najlepszym rozwiązaniem.

Trudna, lecz właściwa decyzja

Decyzję o eutanazji podejmuje właściciel, tak samo jak to on decyduje, czy chce być przy zabiegu, czy nie. Sama decyzja powinna być pokierowana przede wszystkim empatią i miłością. Nie należy obwiniać siebie za jej podjęcie, gdyż działa ona na korzyść zwierzaka, któremu zapewnia spokojne odejście, bez bólu i bez konieczności dalszego cierpienia z powodu choroby. Zbytnie odwlekanie decyzji o eutanazji jest zazwyczaj podyktowane osobistymi emocjami, bólem emocjonalnym, którego jednak nie powinno przenosić się na zwierzę. Dobro zwierzęcia powinno być tutaj na pierwszym miejscu. Gdy weterynarz jednoznacznie ocenia, że nie można już pomóc, nie ma nadziei ani medycznych sposobów na przywrócenie sprawności, a leczenie przedłuży cierpienie, lepiej zdecydować się na godne pożegnanie przyjaciela.

Jak przebiega eutanazja zwierzęcia?

eutanazja może być dla cierpiącego zwierzęcia prawdziwym wybawieniem, ponieważ kładzie kres chorobie i cierpieniu. Jest ona wykonywana w taki sposób, aby zwierzę dodatkowo nie cierpiało, lecz poczuło ulgę, nawet jeśli jest to z trudem zrozumiałe dla właściciela. Weterynarz, który będzie przeprowadzał eutanazję szczegółowo wyjaśnia na czym będzie polegał zabieg oraz co zostanie podane pupilowi. Najpierw zwierzę otrzymuje dawkę leku usypiającego a następnie środek, który jest mieszanką barbituranów wykorzystywanych w czasie narkozy, lecz o wyższym stężeniu. Bardzo szybko po jego aplikacji kora mózgowa wyłącza się. To prowadzi do zatrzymania akcji serca.

Zwierzę umiera we śnie, w spokoju i bez bólu.

Co z ciałem zwierzęcia?

Zgodnie z obowiązującym prawem ciało zwierzęcia o wadzę powyżej półtora kilograma musi zostać zutylizowane. Ciało pupila można pozostawić w lecznicy, skąd zabierze ją firma zajmująca się kremacją. Taka usługa jest płatna. Coraz bardziej popularne stają się również cmentarze dla zwierząt. Miejsca takie pozwalają na upamiętnienie naszego pupila.

eutanazja dopuszczalna jest w konkretnych przypadkach – nieuleczalna choroba, cierpienie zwierzęcia oraz agresywne zachowanie stanowiące zagrożenie dla człowieka. Niedopuszczalnym jest usypianie zwierząt zdrowych np. w przypadku, gdy opiekun wyjeżdża na wakacje. Niestety mają miejsce przypadki w których do lecznic zgłaszają się opiekunowie proszący o taki zabieg. Należy pamiętać, że eutanazja jest rozwiązaniem ostatecznym stosowanym jedynie w konkretnych przypadkach.

Jak radzić sobie ze stratą?

Każdy ma inny sposób na żałobę po ukochanym zwierzęcym przyjacielu. Bardzo ważne jest pożegnanie się z pupilem przed wykonaniem zabiegu. Spędzenie z nim popołudnia, poczucie, że to najlepsza dla niego decyzja i zachowanie w sobie wspólnych, dobrych chwil. Możliwość pożegnania pozwala na przetrwanie późniejszego etapu, po eutanazji, kiedy zwierzęcia już nie ma i trzeba pogodzić się z pustką. Przede wszystkim nie warto hamować emocji, łez, cierpienia jakie wywołuje utrata. Niejednokrotnie zwierzę jest częścią życia przez 15 lat, a nawet więcej, więc jego brak jest odczuwalny, a żal po śmierci - słuszny.

Poddanie ukochanego przyjaciela eutanazji jest jedną z najtrudniejszych decyzji w życiu każdego opiekuna. Trzeba mieć jednak świadomość, że to „dobra śmierć”, dar łaski dla cierpiącego zwierzęcia. Zwierzaki są inne i nie mają możliwości dokładnego komunikowania cierpienia.

Decyzję najlepiej podjąć po rozmowie z lekarzem weterynarii, jakie są rokowania czy nasz pupil cierpi, czy nadszedł już ten moment, w którym utrzymujemy przy życiu zwierzaka nie dla jego dobra, a z powodu braku naszej odwagi. Wtedy też łatwiej będzie się z nią pogodzić, mając przekonanie, że była słuszna. Jeśli lekarz nie jest przekonany lub coś nie przekonuje właściciela - dobrze jest rozwiać wątpliwości podczas konsultacji u innego lekarza. To jest decyzja nieodwracalna a ewentualne wątpliwości pozostaną z Wami na długo i utrudnią pogodzenie się ze stratą.

Warto jest też po śmierci zwierzęcia pomyśleć o sobie i najbliższych, których również dotknęła strata.
Trwanie w żałobie po śmierci człowieka jest wpisane w naszą kulturę lecz czy jesteśmy to winni naszemu zmarłemu przyjacielowi? Czy rzeczywiście chciałby żebyśmy się smucili i przeżywali długo jego odejście?

Zapraszamy do dzielenia się w komentarzach z Waszymi sposobami radzenia sobie z bólem po stracie zwierzęcia. Dołączymy je anonimowo do tego artykułu.

data publikacji artykułu: 2018-09-28

Popularne teraz

Komentarze

  • Radosław Kozioł
    2018-10-02 12:05

    Ja niedawno musiałem uśpić swojego kotka. Był ze mną wiele lat. Było strasznie, strasznie ciężko. Dwa dni później wziąłem nowego - bez tego chyba bym zwariował z tęsknoty.

  • Współczuję. Też to przeżywałam. Nie wzięłam od razu innego psa ale nie mogłam pozbyć się wątpliwości czy podjęłam słuszną decyzję. Mimo że wszyscy lekarze to zalecali.