Posocznica u szynszyli.

Witam. Czy spotkaliście się kiedyś z posocznicą u szynszyli? I jakie są objawy posocznicy u szynszyli? Taka choroba(?) spotkała moją 4 miesięczną szynszylę igiełkę[*] która umarła z tego powodu :(
dzień wcześniej przed śmiercią było dobrze a na następny dzień szynszyla rano dostała biegunki
i przed szkołą musiałam ją umyć i podałam jej węgiel. Potem poszłam do szkoły na jedną lekcje a potem
się zwolniłam z jednej i pojechałam szybko do domu po igiełkę i pojechałam z nią szybko do weterynarza. Tam szynszyla dostała zastrzyk, witaminy i kroplówkę i weterynarz kazał nam przyjechać koło 13-14 jak wrócę ze
szkoły więc zawiozłam igiełkę do domu i poleciałam na resztę lekcji do szkoły. Potem po lekcjach szybko pognałam do domu
i pierwsze co gdy weszłam do domu to zaglądnęłam do klatki szynszyli i igiełka była bardzo osłabiona i ledwo żyła. Szybko pobiegłam
z nią do weta i wtedy zaczęła się walka o jej życie. Szynszyla była często osłuchiwana przez weterynarza, dostawała zastrzyki i była dogrzewana. Mimo dwu godzinnej walki o życie malutka się poddała i umarła[*] i weterynarz stwierdził że to posocznica. Szukałam różnych informacji o posocznicy u szynszyli i nic nie znalazłam na ten temat a jak już znalazłam
to nie były to wiarygodne źródła. Pytałam się również znawcy szynszyli o posocznice i pani powiedziała mi
że to nie jest typowa choroba dla szynszyli i mam iść się zapytać innego weterynarza. Więc uczyniłam tak
i co się dowiedziałam:
(krótki dialog)

ja: dzień dobry pani. Wet: dzień dobry. Ja: mam pytanie: czy spotkała się pani z posocznicą u szynszyli? I jakie są jej objawy? Wet: coś tam gada i gada. Ja: ? Wet: *posocznica sama w sobie nie jest chorobą a powikłaniem jakieś innej choroby*. Ja: dziękuje i do widzenia. Nie wiem na ile to jest prawda więc proszę mnie oświecić bo nic nie rozumiem.

Odpowiedź

Witam;


Posocznica (zwana też sepsą) jest to nazwa ogólnoustrojowego zakażenia bakteryjnego (wraz z toksynami przez nie wydzielanymi). Choroba ta może dotyczyć każdego gatunku zwierzęcia (wraz z człowiekiem) w tym także szynszyli. W tym rozumieniu nie jest "typowa" dla konkretnego gatunku.


Dlaczego weterynarz stwierdził "że sama w sobie nie jest chorobą a powikłaniem"? Gdyż takie obejmujące cały organizm zakażenie ma z reguły swoje pierwotne/ wcześniejsze źródło. Może to być np. zakażenie dróg moczowych, ropień, ropne (czyli bakteryjne) zmiany na skórze. Jak widać źródła tych bakterii mogą znajdować się w wielu układach np. układzie pokarmowym, moczowym, czy też oddechowym i stanowić mogą niejako punkt wyjścia dla ogólnoustrojowych zakażeń.


Dodatkowo do takiego stanu częściej może dochodzić u osobników w gorszej kondycji fizycznej oraz tych, które mają osłabiony układ odpornościowy (np. w wyniku przewlekłej choroby).  Pozdrawiam. K. G

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl