Niekontrolowane skurcze kończyn u kota

Witam!
Kiciucha ma 4 lata, od roku pojawiają się u niej pojedyncze skurcze łap. Trwają nie więcej niż minutę, kotka nie traci świadomości, nie ma drgawek, nie ślini się. Po prostu nagle dopada ją skurcz danej łapki. Raz jest to przednia prawa, raz tylna lewa. Różnie. Kot jest niewychodzący, nie doznał żadnego urazu mechanicznego. Na początku występowania takie epizody zdarzały się do 10razy na dzień. Teraz zdarza się to raz na 5-6dni. Czasem raz na 2 tygodnie. Kotka miała robione badanie ogólne krwi i moczu. Wszystko było w normie. Jakieś 4 miesiące temu została wysterylizowana. Była odrobaczana na tamtą chwilę tylko raz, jak była kociakiem. Przez 3 lata nie była odrobaczana.
Przed rozpoczęciem wszystkich epizodów ze skurczami, kotka brała leki wyciszające ruję. (nazwy nie pamiętam, wiem że były niebieskie) Niestety, moja Mama nie była świadoma o ilości podawanej dawki na dzień, i zamiast 1 tabletki dziennie, dała kotu 3.
Jakiś miesiąc po przestaniu brania tabletek, rozpoczęły się skurcze.
Moje pytanie brzmi, czy wzięcie większej ilości tabletek przyczyniło się do ataków? Czy to po prostu ujawniła się jakaś padaczka? Jakie badania mam wykonać żeby doszukać się przyczyn?
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie! ;)
Załączam dwa filmiki.

Odpowiedź

Witam


Niestety ale filmiki nie dotarły.


Biorąc pod uwagę, że piesek przeszedł ovariohistorectomię 4 miesiące temu to układ hormonalny i organizm powinien wrócić do normy, więc nie łączyłabym tych ataków z układem rozrodczym. Na pewno warto by było wykonać badanie kału z flotacją i dekantacją ponieważ raz, że kotek dawno nie był odrobaczany dwa iż takie objawy mogą powodować pasożyty wewnętrzne. Mam nadzieję, że poziom Ca, Mg i P jest w normie ponieważ niedobory tych pierwiastków mogą spowodować takie objawy. 


Co więcej w rozpoznaniu różnicowym należało by uwzględnić problemy neurologiczno-ortopedyczne w tym celu trzeba było by wykonać RTG szczególnie kręgoslupa oraz ewentualnie w dalszej kolejności tomografię.


padaczka bez leczenia jest chorobą wyniszczająca i postępująca więc objawy powinny się nasilać a nie zmniejszać.


Pozdrawiam 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl