2016-08-02 13:32 5659
ODRADZAM!!!! Doktor-ojciec chciał zabić mim zdrowego kota. Doktor-syn zgarnął 800zł za badania, chociaż pies miał tylko zapalenie gardła ("nie wiem, musimy przebadać"). Opinia zaprzyjaźnionego weta: "no niestety, ta klinika istnieje po to, by doić kasę od klientów". ODRADZAM!
2012-04-21 11:04 440
na umówioną wizytę jak się przyjdzie - brak informacji, czy ktoś obsłuży. człowiek nie wie co ma zrobić, gdzie iść, czy ma czekać. Brak fachowej opieki nad zwierzętami. Psinka po sterylizacji miała 10cm nacięcie ( brak wyjaśnienia dlaczego takie duże) . Dodatkowo szycie na pętelkę - aż żałuję, że awantury nie zrobiłem - widać, że ktoś to robił , kto nie miał w tym zupełnego braku doświadczenia - czy ktoś nie sprawdza pracy praktykantów? ). Brak wiedzy praktykantów - przy prośbie czy jest dostępny kubraczek dla suczki po sterylizacji - uśmieszki praktykantów, że coś takiego nie ma, może w ameryce na życzenie ściągniętę. Przykro człowiekowi się robi na taką obsługę - kubraczek jest dostępny w różnych klinikach.